Bycie studentem to nie tylko lekkie życie, którego rytm wyznaczają weekendowe imprezy – to także konieczność nauki oraz zaliczania egzaminów, z których część nie należy do łatwych.

Część studentów woli uczyć się z tradycyjnych książek, inni zaś wybierają e-booki. Co jest lepsze, kiedy zamierzamy przygotować się do zaliczenia na uczelni?

E-booki - urok nowości

Najpierw powiedzmy parę słów o książkach elektronicznych. Przeważnie wybierają je ci uczniowie i studenci, którzy cenią sobie nowoczesność, nie lubią, gdy w ich biblioteczce zalega dużo szpargałów, a do tego uważają się za osoby praktyczne. Dużą zaletą e-booków jest to, że można mieć je zawsze przy sobie – wystarczy zaopatrzyć się w tablet lub smartfon, aby móc nosić przy sobie całą swoją biblioteczkę, podczas gdy noszenie przy sobie dużej ilości książek nie przysłużyłoby się zapewne naszemu kręgosłupowi. Ceny książek elektronicznych są też na ogół niższe niż tych tradycyjnych – jest to zatem rozwiązanie wybierane przez osoby oszczędne bądź z ograniczonym budżetem.

Książki papierowe – docenić tradycję

Osoby, które uważają, że tradycyjne, papierowe podręczniki nie mają racji bytu, są w błędzie! Badania psychologów wskazują, że uczenie się z książek tradycyjnych sprzyja zapamiętywaniu o wiele bardziej, niż korzystanie z e-booków - informuje specjalista z księgarni Medicon.pl Jeśli zatem mamy przed sobą bardzo trudny egzamin lub kolokwium – wybierzmy książki w wersji „retro”. Tradycyjne książki nie znikną nam  z dysku, gdy nasz tablet zaliczy upadek lub nieoczekiwaną kąpiel wodną – jeśli będziemy o nie dbali, posłużą nam przez długie lata! Wielu studentów ceni sobie także możliwość wymieniania się książkami oraz robienia w nich notatek – jeśli oczywiście należą one do nas. Korzystanie ze zwykłych książek jest także mniej szkodliwe dla naszych oczu, które i tak wiele czasu wpatrują się w różnego rodzaju ekrany. W dodatku wiele podręczników akademickich – zwłaszcza tych wydanych wiele lat temu – jest po prostu niedostępnych w wersji elektronicznej, co zmusza nas… do powrotu do tradycji.