Jaki był ten rok, co darował, co wziął...?

dodane 22:26

Parafrazując słowa piosenki zespołu TURBO należałoby, w pierwszym dniu Nowego Roku 2011, zapytać, jaki był rok miniony? Dla mnie? Koszmarny.

Nie znam nikogo, kto choć raz nie zetknąłby się z horoskopami na najbliższe dni, miesiące lub lata. Tydzień temu kupiłem pewną gazetę (nie chcę robić kryptoreklamy). Wszystko było cacy: ładna okładka, konkretny spis treści, zdjęcia idealnie wkomponowane w obrazowaną treść. Słowem: aż się czytać chciało.

Wertując ową gazetę, w celach roboczych nazwijmy ją NN, natrafiłem na kilka stron zawierającyh horoskop na najbliższy rok. Ok: lubię czytać horoskopy choć w nie nie wierzę. A co? Przynajmniej jest się z czego pośmiać. Ha! A i ile radochy człowiek ma, gdy jednemu czy drugiemu astrologowi horoskop nie wyjdzie, bo się nagle Jowisz obraził i nie spotkał się na nieboskłonie z Neptunem, który z kolei wolał zacząć romans z Wenus i specjalnie dla niej zawrócił swoją trajektorię lotu. A biedna Ziemia nadal w markotny sposób kręci się jak jej natura kazała.

Dobra - koniec z żartami. Układając historyjkę o romansach międzyplanetarnych chciałem zwrócić uwagę, że na dobrą sprawę zbytnio skupiamy się nad tym, co będzie a zapominamy o tym, co było. Fakt: nikt nie lubi drapać starych ran, więc i minione troski w naturalny sposób zostają za nami. Warto jednak raz do roku uderzyć się w pierś i dokonać dokładnych oględzin mijającego czasu. Taki - rachunek sumienia z rzeczy niezawinionych.

Brzmi dziwnie? Owszem. Tylko że często jesteśmy zmuszani do bezwiednego robienia wielu rzeczy. Życie jest mistrzem w komplikowaniu życia. Masło maślane? Tak, ale był to zabieg celowy. Dlatego właśnie zachęcam każdego, by w ten jeden dzień w roku usiadł na spokojnie i dokonał suchej analizy tego, co minęło. Co było dobre? Co było złe? Co bym zmienił? Co bym poprawił? A gdybym mógł się cofnąć w czasie, to jakie działania bym podjął, by nie dopuścić do czegoś, co się już stało?

Pytania są jak mech: daj im trochę dobrego gruntu a w momencie się namnożą. Tyle że dziwnym trafem, najczęściej pada jedno: dlaczego? Jedno pytanie, a odpowiedzi na nie nie skończyły się od kiedy człowiek je zadaje.

Dla mnie miniony rok nie był zbyt szczęśliwy, choć z drugiej strony nie mogę narzekać. Wiele rzeczy bym poprawił, w wiele miejsc bym nie poszedł, wielu słów bym nie powiedział... A wiecie, co jest najgorsze? Że w minionym roku liczba "swoich" na cmentarzu zwiększyła się dwukrotnie. Coraz mniej nas tu, a coraz więcej tam...

Niestety cofanie się w czasie jest możliwe tylko w filmach science fiction.

Więc życzę Wam, aby następny rok nie był gorszy od minionego. Naturalnie może być lepszy, ale na to chyba nikt narzekać nie będzie.

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 15.05.2024

Kategorie