Pan Bóg stawia wymagania
dodane 2010-05-02 16:16
"Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali." (J 13, 35)
W tym momencie pewnie część ludzi by powiedziało: "Jak to Pan Bóg może czegoś wymagać? Przecież On niczego nie wymaga- On jest Miłosierny, więc przebaczy nam wszystkie grzechy! Poza tym obdarza nas tyloma łaskami... Jak On może od nas czegoś wymagać?"
A tu nagle niespodzianka. Czytając słowa Ewangelii wielokrotnie znajdujemy nie tylko pouczenia ale także mniej lub bardziej zakamuflowane wymagania. Niby lista tych wymagań mogłaby być bardzo długa, ale generalnie wieńczą je zapisane wyżej słowa Jezusa, które wypowiedział w czasie Ostatniej Wieczerzy. Bo Jezus generalnie uczył i uczy nadal przede wszystkim Miłości! Bo na Miłości oparta jest nauka Jezusa a potem Kościoła.
Ale czy my - współcześni chrześcijanie- potrafimy kochać jak On? Czy potrafimy zapomnieć o samych sobie, na moment wyzbyć się egoizmu i pomóc komuś w potrzebie? Nie chodzi nawet o pomoc pieniężną, bo często wygląda ona jak postawa bogacza, który wrzucał pieniądze do skarbony tuż przed ubogą wdową. Chodzi o zatrzymanie się, wskazanie drogi, podanie szklanki wody, umiejętność rezygnacji z własnych planów dla innych ludzi... Chodzi o bycie człowiekiem!
Pierwszą rzeczą, z jakiej zostaniemy rozliczeni po śmierci będzie to, jak kochaliśmy innych.