Perełki modlitewne ...
Kuszenie Jezusa - nasze pokusy...
dodane 2009-04-06 22:31
Mt 4, 1-11
1 Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. 2 A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód. 3 Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem». 4 Lecz On mu odparł: «Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych».
5 Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na narożniku świątyni 6 i rzekł Mu: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień». 7 Odrzekł mu Jezus: «Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego».
8 Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych 9 i rzekł do Niego: «Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon». 10 Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz». 11 Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu.
Wokół Jezusa przez czterdzieści dni i nocy krążył szatan... Gdy Jezus odczuł głód- właśnie wtedy, w momencie odczucia głodu- przystępuje szatan do działania... Uderza w nasze braki, nasze potrzeby, w nasze pragnienia...
Pragniesz chleba... - proszę- zaraz dam Ci tyle chleba, że zapomnisz o innych potrzebach.
Potrzebujesz zrozumienia grupy... - nie ma sprawy za chwilę dam Ci grupę, w której poczujesz się doceniony, wystarczy, że tylko upodobnisz się do nich...
pragniesz uciec od problemów i trosk... - żaden problem – zaraz dam Ci znieczulacze, po zażyciu, po wypiciu których poczujesz się wolny.
Spragniony jesteś miłości... - proszę bardzo daję Ci osobę, która możesz się zabawić w miłość...
Czy masz świadomość, że Zły Duch zna ciebie doskonale, zna każdą „szczelinę” która jest w Tobie? Właśnie w tą szczelinę twoich pragnień stara się „wstrzelić” Szatan... by Cię zniszczyć...
śpiew:
Jezusie – powiedz aby te kamienienie stały się chlebem...
Zaspokoisz natychmiast swoje pragnienie...
nie będziesz musiał się trudzić: dasz ludziom chleb to pójdą za Tobą wszędzie. Nakarmisz ich chlebem, a obwołają Cię królem.
Daj im chleb- nie będziesz musiał cierpieć i umierać!
Daj im chleb - polecą za Tobą jak ćma do światła.
Chcesz przecież zdobyć ludzi! Po co masz umierać na krzyżu?!
Daj im chleba, oni nic więcej nie potrzebują, a Ty osiągniesz to co chcesz..
Popatrz, to rozwiązanie jest dużo prostsze... to łatwiejsza droga, nie będzie Cię kosztować, a cel osiągniesz...
Jezusie- rzuć się w dół... Wypróbuj Boga, czy rzeczywiście jest przy Tobie... Przecież Ci obiecał, że będzie na każde Twoje zawołanie...
Obiecał Ci Jahwe, że będzie przy Tobie.
Zrzuć na Niego całą odpowiedzialność.
Nie wysilaj się, nie męcz...
Przecież Jahwe potrafi za Ciebie zrobić wszystko....
Dlaczego Ty masz się męczyć??
Po co masz cierpieć?
Dlaczego masz cierpieć, skoro można „pójść na skróty”...
Jaką wartość ma mieć Twoja śmierć, skoro Jahwe może sam wszystko uczynić? Jest przecież Wszechmocny!
Kim jest Twój Ojciec, skoro może w oka mgnieniu zbawić wszystkich, a domaga się od Ciebie takiego poświęcenia i tak strasznej ofiary...
Wypróbuj swojego Boga!!! Niech pokaże na co Go stać!
Niech Twój Bóg udowodni, że potrafi coś więcej niż tylko mówić, grozić, wymagać...!!!
Jezusie – wszystko będzie Twoje- wystarczy tylko, że oddasz mi pokłon.
Przymknij oko na swoje zasady...
Nie bądź taki radykalny – to przecież tylko jeden pokłon przede mną.
Pójdź na mały kompromis z wymaganiami Boga...
Tylko jeden mały kompromis, a wszystko będzie Twoje.
Zyskasz wszystko co chcesz i to bez męki, bez śmierci
Popatrz jak można osiągnąć wszystko znacznie łatwiej, bez krzyża, śmierci...
Jaki sens ma Twoja męka, skoro można łatwiej, prościej, bezboleśnie?