Refleksje ...

Bo miłość mój drogi to:

dodane 14:24

 

 

To chcieć czynić drugiego wolnym, a nie uwodzić go,

to uwolnić go z jego więzów, jeśli pozostawał więźniem,

Aby on także mógł powiedzieć: "kocham ciebie",

nie będąc do tego zmuszonym nieposkromionymi pragnieniami.

 

Kochać to wejść do drugiego, jeśli otwiera tobie

bramy swego tajemniczego ogrodu, po drugiej

stronie okrężnych dróg, kwiatów i owoców

zrywanych na skarpie,

Tam, gdzie zadziwiony potrafisz wyksztusić: to

"ty", moje kochanie, ty jesteś moją jedyną...

 

Kochać to chcieć ze wszystkich sił dobra drugiej

osoby nawet z pominięciem siebie, to czynić

wszystko, by ona wzrastała i rozwijała się

Stając się z każdym dniem człowiekiem jakim

być powinna a nie takim, jakiego chciałbyś ukształtować

według swoich marzeń.

 

Kochać to ofiarować swoje ciało, a nie zabierać

ciała drugiej osoby, lecz przyjąć je gdy daje siebie,

To skoncentrować siebie i wzbogacić, aby

ofiarować ukochanej całe swoje życie skupione w

ramionach twojego "ja", co znaczy więcej niż

tysiące pieszczot i szalonych uścisków,

 

Kochać to ofiarować siebie drugiej osobie, nawet

jeśli ona przez moment się wzbrania

To dawać nie licząc tego, co inny ci daje,

płacąc bardzo drogo, nie domagając się zwrotu.

 

Największa miłość wreszcie to przebaczyć, gdy

ukochana niestety odchodzi, usiłując oddać

innym to, co przyrzekła tobie.

 

Kochać to zastawić stół, aby przy nim zasiadł twój

gość i nie sądzić, że możesz obejść się bez niego,

Ponieważ pozbawiony żywności, jaką on ci przynosi,

na twoje świąteczne przyjęcie nie postawisz

dań królewskich lecz tylko suchy chleb biedaka.

 

Kochać to wierzyć drugiej osobie i ufać jej,

wierzyć w jej ukryte siły, w życie które posiada,

jakiekolwiek byłyby kamienie do usunięcia dla

wyrównania drogi.

 

To zdecydować się rozsądnie i odważnie wyruszyć na

drogi czasu, nie na sto, tysiąc czy dziesięć

tysięcy dni, ale na pielgrzymkę, która się nie skończy,

bo jest pielgrzymką, która trwać będzie ZAWSZE.

 

Powinienem ci to powiedzieć, aby oczyścić twe

marzenia, że kochać to zgodzić się na cierpienie,

śmierć sobie samemu, aby żyć i ożywiać,

Ponieważ tylko ten, kto może bez bólu zapomnieć

o sobie dla drugiego, może wyrzec się życia dla

siebie tak, żeby nie umarło w nim cokolwiek z niego.

 

Kochać wreszcie to jest to wszystko, o czym

powiedziano i jeszcze więcej,

Bo kochać to otworzyć się na nieskończoną MIŁOŚĆ,

to pozwolić się kochać, być przejrzystym

wobec tej MIŁOŚĆI, która zawszę w porę.

 

To jest, o wzniosła Przygodo, pozwolić Bogu

kochać tego, którego ty w sposób wolny

decydujesz się kochać!

Michael Quoist

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 25.11.2024

Ostatnio dodane