Refleksje ...
Zaskakujące życie...
dodane 2007-11-24 21:21
Życie, jakie dziwne jesteś... Ciągle mnie zaskakujesz... Zaskakują mnie ludzie... Zaskakują mnie ich czyny, ich słowa... Czasem jedno słowo, jedno zdanie tak wiele potrafi zmienić, tak radykalnie zmienia obraz o wydarzeniach, o tej osobie... Pokazuje to wszystko w innym świetle... Czasem się zastanawiam nad tym wszystkim i wydaje mi się, że nie potrafię zrozumieć. Czasem myślę jak wiele mnie dzieli od tych, z którymi wzrastałam, od tych z którymi stawiałam kroki na drodze do dojrzałości chrześcijańskiej i zastanawiam się dlaczego poszłyśmy tak różnymi drogami... Dlaczego nasze poglądy tak się czasem różnią? Ale cóż ile ludzi, tyle ścieżek... Ważne tylko to, byśmy wszyscy krocząc naszymi ścieżkami doszli do tego ostatecznego, najważniejszego celu. Byśmy się spotkali w przyszłości :)
Życie potrafisz mnie zaskoczyć, poprzez drugiego człowieka... Nie spodziewałam się, że będzie mi dane kolejny raz, to z czego kiedyś zrezygnowałam, poddałam się... powiedziałam sobie: nie dam rady... A tu dajesz mi ten dar kolejny raz. Czy sobie poradzę??? Nie wiem... Oby łaska Boża była ze mną i światło Ducha Świętego, bo inaczej na próżno to wszystko... Ja sama z siebie nic nie mogę, słaba jestem, pyłkiem jestem, który nie znaczy w tym świecie nic... Oby Ten, który powierzył mi to zadanie dodał mi sił, których tyle mi potrzeba, bo inaczej czarno to widzę... Tak trudno powrócić do tego, co kiedyś legło w gruzach... Czasem lata pracy sypią się w przeciągu kilku dni, i nie odbudujesz tego, w te kilka chwil... Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy i takiego zaangażowania innych... nie jestem do tego przygotowana... Ale może wreszcie mnie to zmotywuje, do zmian, których potrzebuje, a jakoś nie mogę się zebrać... Oby to nie był słomiany zapał, chwilowy, który zgaśnie jak ognisko, do którego nie dokłada się drewna