Zakochałem się w Bogu i Jego Słowie

dodane 21:22

Może być tylko drożej (Dz2, 37-41 cz.2)

        Jak już wspominałem jesteśmy rodzicami trzech synów, dwóch z nich już w związkach małżeńskich, ale jak dziś pamiętam sytuację gdy jeden z nich bardzo  mocno naciskał na nas, byśmy wyrazili zgodę na wspólne zamieszkanie razem ze swoją sympatią, gdy rozpocznie się rok akademicki. Posiadamy bowiem mieszkanie i syn w nim już mieszkał, od października studia miała rozpocząć jego dziewczyna. Nasze argumenty ich nie przekonywały, postanowiliśmy porozmawiać z nimi razem w obecności Boga. Zapaliliśmy świecę i po modlitwie do Ducha św. i przeczytaniu fragmentu Pisma św. rozpoczęliśmy rozmowę na nurtujący nas temat. Można powiedzieć nie przekonaliśmy ich może do końca ale przedstawiliśmy nasze obawy, nasz niepokój, możliwe konsekwencje, ostatecznie nasz sprzeciw do wspólnego zamieszkania przed ślubem. Podkreśliliśmy zarazem  naszą miłość do nich, troskę o ich uczucie i edukację. Oni nas przekonywali; że będzie taniej!! A my odpowiedzieliśmy, z doświadczenia wiemy, że może być tylko drożej i na dodatek wiele goryczy, łez i nieporozumień po obu stronach. Dialog rodzinny zakończyliśmy w zgodzie i w modlitwie o wzajemne zrozumienie się, życząc im pielęgnowania wzajemnego uczucia, a jak trochę czasu upłynie i dalej będą do siebie przekonani, zakończenia przed Bogiem, składając sobie przysięgę małżeńską. Po kilku latach syn podziękował nam bardzo za tą rozmowę. Do ślubu nie doszło, mimo że i on i my bardzo docenialiśmy oprócz innych walorów mądrość i roztropność tej dziewczyny.

         Drugi syn w swoich planach życiowych i matrymonialnych, chciał zawrzeć ze swoją obecną żoną ślub cywilny, a po kliku miesiącach kościelny. My zapytaliśmy; a gdzie będziecie mieszkać po zawarciu kontraktu cywilnego? Odpowiedź była natychmiastowa; razem w Krakowie w naszym mieszkaniu. No i znowu rozpoczął się etap przekonywania, jednak ich mądrość i nasze z żoną argumenty nie pozwoliły na długie targowanie się w tej kwestii. Podjęli inne decyzje, bez cywilnego lecz ślub kościelny tylko w innym od planowanego terminie.

         Rozumiem ludzi młodych, ja też kiedyś taki byłem, miałem chęć do podobnego zachowywania się w takich sytuacjach i popełniłem wiele błędów. Uważam więc, że naszym zadaniem rodziców, nie jest im rozkazywanie, sprzeciwianie się lecz rozmowa i przekonywanie ich, że nasze słowa, podpowiedzi są absolutnie dla ich dobra, powodzenia, szczęścia i wypływają z naszej miłości do nich. Takiego zdania, poglądu, patrzenia na sprawę nauczyliśmy się w Domowym Kościele, to formacja którą bardzo sobie cenimy, gdyż otwarła nam oczy na wiele ludzkich, codziennych spraw, w szczególności zaś poprawnych relacji nas rodziców do naszych dzieci. 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024