Jutro już Wigilia. Jak ten czas leci. Niedawno przecież  była, choć tak naprawdę minął rok

Wielu zapewne będzie podsumowywało ten miniony okres i rozliczało się z samym sobą. Wielu spośród nas już odeszło na zawsze, do innego życia.Dla innych z kolei będzie to zwyczajny czas, jakby nic się nie stało.

Dokładnie rok temu- w Święta, zastanawiałem się nad blogiem, którego dzięki tutejszemu portalowi można mieć. Wiele razy zastanawiałem się również nad celowością i sensem wirtualnego istnienia. Brak czasu na ogarnięcie wszystkiego, co realne życie stanowi, obowiązki w pracy, w domu, poza nim, mój maleńki wkład w czatowanie... I tak można by wyliczać ;)

Przyglądając się jednak temu mojemu, poplątanemu życiu dochodzę do wniosku, że odczuwam radość i zadowolenie z mijającego roku.Z drugiej strony zdaje sobie sprawę, że mogłem zrobić więcej i lepiej, jednak chyba nie tylko lenistwo mnie dopadło ;)

Jestem wdzięczny Bogu za ten podarowany czas, za podarowany kolejny rok życia, za każdy kolejny dzień i uderzenie serca :)

Jestem wdzięczny Wam wszystkim zaglądającym  na mój blog. To cząstka mnie dla każdego, kto być może zainteresuje się przeczytanym słowem, zastanowi się lub po prostu poczyta.

W założeniu miało być nieco inaczej, więcej ciepła ;) ale , że jestem zmarzlak, to wyszło jak zwykle ;)  Chyba lepiej mi wychodzi w realnym życiu albo w rozmowach wirtualnych ;)

Aby już dłużej nie marudzić, składam wszystkim razem i każdemu z osobna serdeczne życzenia świąteczne. Niech Ten, który rozjaśnił noc betlejemską swoim przyjściem, błogosławi i udziela potrzebnych łask w codziennych trudach. Niech wiara, nadzieja i miłość ciągle wzrasta w sercach, aby każdy z nas mógł się codziennie pochylać nad tajemnicą Dziecka. A Maryja niech pomaga wypraszać łaski u swojego Syna.

Z każdym łamię się jutro tym wirtualnym opłatkiem :)

Szczęść Boże :)

*************

"Deo omnis gloria. Wszystka chwała dla Boga. Bezwzględne przyznanie się do naszej nicości. On, Jezus, jest wszystkim. Bez Niego jesteśmy niczym. Nasza marna pycha, nasza daremna chwała, to chwała świętokradcza. Słowo "ja" powinno być skazane na zagładę. " - J. E. de Balaguer