Uncategorized
"Cóż wiemy o miłości..."
dodane 2008-10-16 09:21
Kto pamięta piosenkę "Trubadurów" , z której jest zaczerpnięty tytuł ?
Taaak, to było dawno, choć przeszłość wydaje się chwilą...
Kiedyś miałem płytę, to znaczy pocztówkę z nagraniem tej piosenki,
ale najpierw adapter marki "Bambino" wylądował w złomowisku,
a potem pocztówka też gdzieś zapodziała się.
Dla przypomnienia, znalazłem zapis tekstu tej piosenki :)
"Cóż wiemy o miłości mając 16 lat,
nic albo prawie nic
nie wiedzieć nic najprościej,
serce najbielsza z kart
a w oczach tylko TY,
póki wierzymy w prawdę słów
póki kochamy pytam znów
cóż wiemy o miłości,
gdy już umyka z rąk, jeszcze wierzymy w nią
Czas rwie na strzępy ludzki los
ktoś za kimś poszedł w świat
chodź się zdaje już nie pierwszy raz
że nie zwiędnie kwiat
Cóż wiemy o miłości,
mało i coraz mniej
im dłużej życie trwa,
bo przecież o miłości
jednak najwięcej wiesz, mając 16 lat. "
Taaak, co wiemy o miłości, mając lat 16, 20, 50, 80 ?
A dziś Apostoł Narodów powiada:
"Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich - w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przez założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. " - Ef 1,3-6
Zatem wszystko "kręci się" wokół miłości, która jest tylko małym odpryskiem tej Nieskończenie Wielkiej Miłości.
Ksiądz Twardowski napisał prosto:
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą. "
W wierszu "O życiu" ks.Szymik dodaje:
"To wszystko bierze się stąd,
że miłość przydarza się nam
tak rzadko
tylko raz, najwyżej dwa razy
(święci może cztery)
jesteśmy gotowi umrzeć za kogoś
w ciągu siedemdziesięciu lat
życia
więc kiedy
Bóg w ciemnym obłoku,a
miłość nieśmiała, w ukryciu,
wtedy
strach na pierwszym planie"
I ten sam autor pisze tak:
"Miłość boli.
Im więcej miłości,
tym bardziej.
Niekoniecznie odwrotnie"
Jako podsumowanie :
"Ty bowiem utworzyłeś moje nerki,
Ty utkałeś mnie w łonie mej matki.
Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie,
godne podziwu są Twoje dzieła.
I dobrze znasz moją duszę,
nie tajna Ci moja istota,
kiedy w ukryciu powstawałem,
utkany w głębi ziemi.
Oczy Twoje widziały me czyny
i wszystkie są spisane w Twej księdze;
dni określone zostały ,
chociaż żaden z nich jeszcze nie nastał" - Ps 139,13-16
Taki sobie wpis ;) Próba podsumowania minionych lat, które są "jak dzień wczorajszy, który minął" ;)
Dziś mój pierwszy dzień po "Abrahamie" :)
Czy wiem coś o miłości ? Bóg to wie i niech tak zostanie :)
Jest też "druga strona medalu" ;) ,
jak powiada wspomniany wyżej ks.Szymik w swoim zbiorze poezji :
"Z każdą sekundą jestem bliżej Domu" :)