Każdy z nas doświadcza upływu czasu, choć nie każdy chce się do tego przyznać ;)

Ale wystarczy spojrzeć w lustro i dostrzec zachodzące zmiany :)

W środę odbyło się spotkanie po 30 latach rocznika maturalnego :) :)

W sumie przybyło 13 osób, niemniej wspomnienia jak wiadomo dotyczyły i tych nieobecnych.

Kilka osób już nie żyje, kilka jest już na emeryturze, ale ogólnie wszyscy mają się świetnie :)

Pamięć jednak płata figle, no i oczy też, bo jednych sobie nie mogłem przypomnieć, innych poznać :)

Chyba najwyższy czas zacząć zapisywać minione wydarzenia :) :) ;)

I tak jakoś po tym spotkaniu dotarła do mnie myśl o podsumowaniu tego, co już było i nigdy nie wróci

oraz o wyciąganiu wniosków z przeżytych lat. Jak powiada J.E. de Balaguer:

"Gdy dobiegają do ciebie oklaski zwycięstwa, niechże w uszach twoich zabrzmi również ów śmiech,

który wywołałeś swymi niepowodzeniami."

Hmmm...Dużo zwycięstw, ale też wiele porażek i jak to bywa w takich chwilach stwierdzam,

że znowu jestem na kolejnym zakręcie, z którego trzeba próbować wyjść zwycięsko :)

Bogu dzięki za ten miniony czas :) i za słowami piosenki E.Geppert mogę powiedzieć:

"Uparcie i skrycie,kocham cię życie."

Następne spotkanie znowu po 30 latach :) :) ;)

Wtedy dopiero będzie się działo :) :) :)