Uncategorized
Brak tytułu (2008-02-24)
dodane 2008-02-24 19:18
Tak się ostatnio składa, że mam coraz mniej czasu na wszystko.
Post, który przeżywam, zamiast wyciszenia i uspokojenia przynosi coraz to nowe wyzwania.
Ubiegły tydzień nieco zabiegany, bo wreszcie rozpocząłem pracę, a co za tym idzie i mniej czasu, np. na pisanie bloga.
A rozpoczynający się tydzień zapowiada się zapełniony obowiązkami jeszcze bardziej. Wiele spraw zostało postawionych na głowie i trzeba znowu trochę czasu, aby powrócić na właściwe tory. Mam nadzieje, że z Bożą pomocą dam radę powrócić do normalności ;)
Słysząc dziś Antyfonę Psalmu responsoryjnego, uświadomiłem sobie, jakie dziwne są Jego drogi do człowieka.
"Kiedy Bóg mówi..."- tak trudno czasem usłyszeć, a jeszcze bardziej zrozumieć, co chce powiedzieć.
Chyba dobrze mną kieruje, skoro np. wczoraj zaprowadził mnie do kościoła p.w. św. Michała Archanioła, ukazując przedtem swoje oblicze w innych ludziach, którzy stanęli na mojej drodze :)
I chwała Mu za to :)
Teraz tylko powinienem iść dalej :)
Ufam, że pomoże mi zakończyć to, co rozpocząłem, choć przyznaję, że wszystko to mnie przerasta i mam przysłowiowy strach w oczach...
Czy pozostaje mi coś innego, niż znowu kolejny raz zawierzyć ?
Owszem, mogę odrzucić wszystko i stwierdzić, że jestem słaby, mały,itd.
Ale wtedy pogardziłbym Jego słowem skierowanym właśnie do mnie :)
Trzeba jednak iść dalej, poza ten znak kończący ową drogę, jak na zdjęciu :)
A więc "w drogę wyrusz ze mną, Panie" :)