Uncategorized

Szukają, proszą, pytają...

dodane 10:19

" Otóż pościcie wśród waśni i sporów, i wśród bicia niegodziwą pięścią. Nie pośćcie tak, jak dziś czynicie, żeby się rozlegał zgiełk wasz na wysokości. Czyż to jest post, jaki Ja uznaję, dzień, w którym się człowiek umartwia? Czy zwieszanie głowy jak sitowie i użycie woru z popiołem za posłanie - czyż to nazwiesz postem i dniem miłym Panu? Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków." ( Iz 58,4-7 )

"Uczyń jedno mocne i zdecydowane postanowienie:

gdy cię chwalą i honorują, przypomnij sobie to wszystko,

co powoduje rumieniec wstydu.

Wstyd należy do ciebie; pochwały i zaszczyty- do Boga." ( J.E.de Balaguer )

*********

Czym jest dla mnie post ?

Czy to tylko zmiana sposobu żywienia czy coś więcej ?

A jak "odżywiam" swoją duszę ?

"Rozerwać kajdany zła" - czym sprawiam najwięcej zła w swoim otoczeniu ?

Jaka jest moja największa przywara ?

"Rozwiązać więzy niewoli" - jaki grzech jest przyczyną mojego zniewolenia ?

Dlaczego tak mi z nim wygodnie ?

"Wypuścić wolno uciśnionych i połamać jarzmo" - skąd we mnie tyle strachu

przed tym, aby stać się wolnym ?

Sumienie podpowiada, że należałoby postąpić tak lub tak... Czy słucham głosu swego sumienia ?

A może staram się je zagłuszyć, aby mieć spokój ?

"Dzielić swój chleb z głodnym" - kiedy ostatni raz modliłem sie za głodujących ?

Czy wspieram głodnych, chociażby poprzez jedno kliknięcie dziennie w "Pajacyka" ?

"Wprowadzić w dom biednych tułaczy"- czy mam odwagę dać bezdomnemu miejsce przy stole ?

Czy modlę się za uciekinierów z krajów dotkniętych wojną ?

"Nagiego przyodziać"- czy dostrzegam ludzi biednych w swoim otoczeniu ?

Co robię z ubraniami, które dla mnie już straciły na atrakcyjności, nie są modne, są zbędne ?

"Nie odwrócić sie od współziomków"- jakie są relacje w moim domu, z sąsiadem, z rodziną ?

Czy dostrzegam to, że ktoś z moich najbliższych potrzebuje pomocy -

-zarówno duchowej jak i materialnej ?

A może mnie to wszystko nie obchodzi i wolę trzasnąć drzwiami swego serca

i powiedzieć: niech inni pomagają, bo "oni" mają ?

Czy mam coś, czym nie mógłbym się podzielić ?

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane