Uncategorized

Co dalej ?

dodane 10:12

"Zaprawdę, powiadam wam: wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego". Mówili bowiem: "Ma ducha nieczystego". ( Mk 3,28-30 )

"Przygnębienie, smutek. To mnie nie dziwi.

Upadłeś i powstał tuman kurzu.

Ale dość już ! Czy nie widzisz, że kurz został uniesiony powiewem łaski ?

Wreszcie twój smutek - o ile go pokonasz - może z łatwością stać się osłoną twojej pychy.

Czy doprawdy uważasz się za doskonałego i niezdolnego do popełnienia grzechu ?" (J.E. de Balaguer )

*************

" Jak tłumaczyć „grzech przeciwko Duchowi Świętemu”, grzech, który – jak jest w Biblii napisane – nigdy nie może zostać odpuszczony? Napisane jest: „Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone” (Mt 12,31). Czy gdy sobie uświadomimy, że taki grzech popełniliśmy to mamy sobie już dać spokój z nawracaniem się, bo już jest za późno?

Jest to jedno z najbardziej tajemniczych i mocnych stwierdzeń Jezusa skierowanych do ludzi. Pokazuje stanowczość Boga w stosunku do tych, którzy odrzucają Boga w pełni świadomie i w pełni dobrowolnie pokazując swoim życiem i tym co głoszą sprzeciw wobec Boga. To stwierdzenie odnosiło się w pierwszej kolejności do faryzeuszy – było ono ostrzeżeniem dla tych, którzy chcieliby kroczyć ich drogą. Powyższy słowa poprzedza następujący wstęp Jezusa: „Kiedy wielotysięczne tłumy zebrały się koło Niego, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić najpierw do swoich uczniów: Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów.” (Łk 12:1)

Grzech faryzeuszy – tak też potocznie nazywa się grzech przeciwko Duchowi św. jest złem uznanym przez Boga za nieodpuszczalny. W praktyce można go określić, jako przypisywanie sobie władzy większej od tej jaka ma Pan Bóg. To dążenie do partycypowania w przywilejach dostępnych tylko Bogu. To zadufanie sobie i stawianie siebie, ponad Boga. I tutaj Jezus mówi wyraźnie – jeśli ktoś to zrobi, nikt – nawet Bóg tego nie wybaczy.

I pewnie można się teraz zastanawiać, skąd ta stanowczość. Weźmy sobie pod uwagę jeden z takich grzechów, jakim jest zadufanie w miłosierdzie Boże. Znany mi jest taki przypadek, w którym człowiek sam ostentacyjnie deklarował, iż on teraz ma gdzieś Pana Boga i przykazania Boże i nie widzi potrzeby odmawiania sobie wielu rzeczy zakazanych tylko dlatego, że Pan Bóg obwarował to klauzulą grzechu. Bez skrępowania powiedział mi, iż jak sobie już poużywa, to pójdzie do spowiedzi, wyzna swoje grzechy księdzu i otrzyma rozgrzeszenie. I teoretycznie jest to możliwe, gdyby nie jeden malutki problem – Bóg już wie, iż człowiek ma taki plan. Dramatem tego człowieka jest to, iż jemu się wydaje, iż jest ponad Bogiem, iż jest w stanie narzucić Mu swoją wolę całkowicie ignorując Jego wolę. Jest to swoisty faryzeizm swoją wymową bluźniący Bogu – „To ja, a nie Pan Bóg będzie decydował kiedy dostąpię bożego miłosierdzia. Nie ważne, że ja świadomie i dobrowolnie grzeszę. Bóg ma mi wybaczyć”. A w takich sytuacjach Bóg nie wybacza. I wielu ludzi może się przekonać, iz fałszywy żal za grzechy, wymuszone wiekiem lub bliskością śmierci postanowienie poprawy – nic człowiekowi nie pomogą. Bo to właśnie Duch św. jest obecny w tych co w Niego wierzą i podpowiada nam, co mamy robić, co mamy mówić, co mamy pisać, co powinniśmy uczynić, abyśmy mogli dostąpić Życia w Niebie.

Jeśli ktoś uznaje iż Duch św. może sobie gadać, ale to człowiek wie lepiej, co ma robić od Boga – to dlaczego ja, albo Ty mamy się przejmować tym, iż wybrawszy fałsz odrzucił świadomie i dobrowolnie Prawdę? Takie są czasami wybory człowieka, iż dokonuje wyboru generalnego, jakim jest wybór zła i jest to wybór ostateczny, chociaż do chwili sądu pozostało wiele lat życia.

Ponieważ niezmiernie trudno popełnić grzech przeciwko Duchowi św. więc nie trzeba tak naprawdę przejmować tym, iz taki grzech istnieje. Kwestia rozliczeń grzesznika z Bogiem – nie jest naszą domeną. Nie wykluczone, iż nieskończone Miłosierdzie Boże jest w stanie przekroczyć i tę barierę jaką jest pycha człowieka i wywyższanie się ponad Boga. Ale na dzień dzisiejszy wiemy jedno – czymś większym niż bluźnierstwo wobec Boga jest grzech przeciwko Duchowi św. – czyli grzech wyboru generalnego odrzucającego Boga w pełni świadomie i w pełni dobrowolnie, stawiającego wole człowieka ponad wolę Boga.

Jest faktem, iż piekło istnieje, przecież Jezus by nas nie okłamał, gdyby ono nie istniało. My sami mamy wolę ułomną, słabą i często upadamy w naszej walce z naszymi słabościami. Jeśli my to dostrzegamy – to i Bóg to dostrzega. A jeśli my to widzimy, to nic nam nie grozi. Groźna jest taka sytuacja, kiedy człowiek własną ułomność i grzeszność uważa za zaletę i rzecz, wobec której sam Bóg musi sie ugiąć.

Dla grupy aniołów skończyło się to fatalnie, nie żałują swego wyboru, aby stanąć ponad Bogiem. Zostali strąceni przez Boga stając się diabłami walczącymi o duszę człowieka. I ta zaraza może stać się udziałem człowieka – człowiek też może chcieć stanąć ponad Bogiem. Więc jak Bóg może odpuścić to człowiekowi, jeśli nie odpuścił tego diabłu?"(Michał Czuma)

"Na podstawie tego Kościół wylicza sześć grzechów przeciwko Duchowi Św.:

  1. grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego (np. popełniam grzech ciężki mówiąc, że i tak pójdę do spowiedzi),
  2. wątpić o łasce Bożej (np. że ktoś się nawróci),
  3. sprzeciwiać się jakiejś prawdzie chrześcijańskiej (np. że Bóg jest Sędzią Sprawiedliwym),
  4. bliźniemu łaski Bożej zazdrościć (np. nie wierzyć, że się ktoś szczerze nawrócił),
  5. mieć zatwardziałość wobec natchnień Ducha Św. (np. do czynienia dobra),
  6. odkładać pokutę aż do śmierci („bo jeszcze zdążę!”)."-( ks. Paweł Gronowski)

"Istotą grzechu przeciwko Duchowi Świętemu jest bunt człowieka przeciw Bogu, który tak zaślepia, że człowiek gardzi Bogiem, Jego Miłosierdziem, nie wierzy w możliwość przebaczenia ze strony Pana Boga. Taki stan duszy wskazuje na to, że człowiek tak dalece dał się omamić złemu duchowi, iż bardziej wierzy jemu niż nawet zdrowemu rozsądkowi – staje się niewolnikiem złego.

Jeśli natomiast ktoś zdobył się na szczery żal i sakrament pojednania, to nie ma takiego grzechu, którego by Jezus nie odpuścił, bo właśnie za tych, którzy w życiu się pogubili, a teraz szukają drogi powrotu, Jezus zapłacił najwyższą cenę – oddał swoje życie. Nikt nie ratuje drugiego z poświęceniem życia, by go potem zniszczyć.

Proponuję przypomnieć sobie obraz Dobrego Pasterza, który niesie owieczkę na ramionach. W oczach Pasterza nie da się nic innego odnaleźć jak tylko radość z odzyskanej owieczki. Życzę takiej szczerej ufności w Miłosierdzie Boże każdemu, kto doświadczył jakiegokolwiek grzechu." (ks. Tadeusz Kwitowski )

-----

Powyższe wyjaśnienia grzechu przeciw Duchowi Świętemu pochodzą ze strony : www.mateusz.pl

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024

Ostatnio dodane