Uncategorized
Dobre myśli
dodane 2008-01-25 15:55
"Niech każdy będzie przekonany, że o tyle postąpi we wszystkich rzeczach duchowych,
o ile odejdzie od swej miłości własnej, od swej woli i od swoich korzyści."- św. Ignacy z Loyoli
"Modlitwa, post, jałmużna należą do najprzedniejszych dobrych uczynków."- św. Rafał Kalinowski
"Lepiej kontrolować własne błędy, niż cudze."- Demokryt
"Modlitwa przynosi dobre myśli."- św. Rafał Kalinowski
Powyższe myśli dzięki: www.dobrymailing.gloria24.pl
A teraz inne spojrzenie na Boga :)
Czy łatwiejsze ? Nie wiem ...
"Żart zrobiony mądralom."
Warto przypomnieć słynną modlitwę pochwalną :
"Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,ze zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie."(Mt 11,25-26)
Przyjrzyjmy się im dokładniej. Słowa te nie oznaczają wcale, że mędrcy i inteligenci mają trudności ze zrozumieniem, choć bardzo sie starają. To Bóg, bawiąc sie w dziecinną zabawę, ukrył niektóre "rzeczy" przed nimi i stara się, aby ich nie znaleźli, choćby łamali sobie głowy.
Może uważają, że są to rzeczy trudne. W rzeczywistości one nie są ani trudne, ani łatwe. Po prostu zostały przed nimi ukryte, aby zrobić im żart.
Widząc, ze niektóre osoby pysznią sie, iż wiedzą wszystko i łudzą sie, że prawda powinna bezwzględnie otrzymać od nich wizę i płacić obowiązkowo regularne cło ich umysłowi...wciąż dymiącemu, Ojciec, omijając ich rygorystyczną, a przy tym śmieszną i pretensjonalną kontrolę, objawił swoje tajemnice, prawie jak przemytnik, "najmniejszym".
Widząc, jak ci przemądrzalcy traktują się przeraźliwie poważnie, Bóg sobie z nich zażartował. A Jezus przyjął do wiadomości ten fakt, z głęboką - ale niezbyt ukrywaną - satysfakcją.
Nie istnieje logiczne wytłumaczenie takiego zachowania. Chrystus uznaje : "Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie." Można pokusić sie o wolne tłumaczenie : dlatego, że w ten sposób chciałeś się rozweselić. W Tobie jest nieustanne pragnienie zabawy.
Bóg nie wzrusza się "tęgimi umysłami"(jeśli są to myślące tęgie umysły). Można powiedzieć, że odczuwa przyjemność, niwecząc ich intelektualne wysiłki. Jezus staje się "wspólnikiem" tej zabawy("Wysławiam Cię, Ojcze...")
Przypomina mi sie piękna okładka jednego z (...) czasopism - dwaj profesorowie, "zaopatrzeni" w okazałe brody, siedzący na stosie ksiąg, uzbrojeni w silne lornety z powagą wpatrują sie w odległy horyzont. A tuz obok, u ich stóp, siedzi Dziecko, beztrosko bawiące się z innymi dziećmi. Ale profesorowie, zajęci wpatrywaniem sie w dal, nawet tego nie dostrzegają."
I jeszcze coś takiego :)
"Bóg - Humorysta"
Nie ma humorysty weselszego, bardziej nieprzewidywalnego i bardziej zadziwiającego niż Pan.
Bóg bawi się krzyżowaniem naszych planów, burzeniem naszych schematów,
odwracaniem naszych koncepcji, łamaniem naszej zawziętości.
Bóg jest zawsze ukryty. Kiedy sądzisz, że masz Go przed sobą, nagle pojawia się z tyłu i chwyta cię za ramiona;
kiedy sądzisz, że Go pochwyciłeś, właśnie ci się wymknął i wyprzedza cię o dobrą milę;
kiedy jesteś przekonany, że Go utraciłeś i popadasz w głęboki smutek, oto pojawia się bardzo blisko ciebie
i otula cię jak płaszczem-swoim miłosierdziem;
kiedy zło sprawiło, że poszarzałeś, pojawia się przed tobą z pędzlem ociekającym łaską i pyta tylko,
czy może "pokolorować" cię na nowo;
kiedy dobrobyt uderzy ci do głowy, sprawia, że spada ci na nią doniczka, abyś trochę zniżył ton.
Jest Odwiecznym Dokuczliwcem. Najwyższym mieszającym szyki. Kiedy twoje serce zapada w drzemkę, przenika do niego,
jak robak do jabłka i drąży je, drąży, dopóki nie poczujesz takiego pragnienia Boga, które pozwala ci żyć, jednocześnie
pozwalając ci umierać;
kiedy twoje oko skupia się na czymś, co mogłoby stać sie celem szczęścia, On szybko przesłania je mgłą i to, co
wydawało ci się najważniejsze, staje się banalne, ubogie wobec Jego siły pragnienia;
kiedy zgromadziłeś bogactwo i chciałbyś spać na poduszkach z banknotów, On zamienia je w popiół;
wówczas zauważasz, że sypianie na ziemi ma swoje dobre strony, jest zdrowe, nie tylko dla ducha, ale i dla ciała.
Bóg obsypał świat gwiazdami, światłem i kolorami, i cieszy się, jeśli z nich korzystasz;
ale biada ci, jeśli napełnisz nimi swoją sakwę: wysypie ci z niej wszystko i znowu zostaniesz z pustą.
Tylko jeśli weźmiesz do sakwy Jego- który jest ciężarem "przyjemnym i lekkim"- możesz zarzucić ją na plecy.
Bóg uwielbia rebusy i zagadki. W każdej sekundzie stawia cię na rozdrożu. Pragnie, abyś nauczył się rozpoznawać
Jego drogę spośród tysiąca innych.Jeśli twoja wiara jest tylko intelektualna, to zaplącze ci ją w węzeł swojej tajemnicy.
A jeśli będziesz się upierał przy rozwiązaniu go za pomocą rozumu, będzie to daremny trud.
Ale jeśli dodasz kilka kropel oliwy z serca, węzeł- w cudowny sposób- rozplącze się w ręku.
Bóg pragnie być adorowany. Tylko w ten sposób można Go zrozumieć.
Bóg uwielbia wprowadzać wszystkich w zakłopotanie: czyż nie podarował kluczy do swojego Kościoła temu,
kto zdradził Go aż trzy razy?
Czyż nie wywołał zmieszania u tych, którzy mieli władzę, kiedy pochylił sie, aby umyć stopy rybakom?
Czyż nadal nie irytuje wszystkich pasterzy tego świata swoją "jedną" owieczką, czarną, ważniejszą
od pozostałych dziewięćdziesięciu dziewięciu?
Czyż nie wpędził w zakłopotanie ojców przypowieścią o synu marnotrawnym, oszczędnych-przypowieścią o
talentach, unikających podatków- słowami "oddajcie Cezarowi", zatroskanych- rozmnożeniem chleba,
tych, co się modlą- słowami "nie ten, co mi mówi:Panie,Panie", sędziów- zdarzeniem z cudzołożnicą,
medyków- historią o paralityku, umarłych- zmartwychwstaniem Łazarza?"
Trzeba dodać, ze Bóg wprawił w zakłopotanie także wprawnych mówców, rzucając im do stóp
jąkającego się Mojżesza(Wj 4,10) Nie można było popisać się większym poczuciem humoru, albo być większym żartownisiem.
Wybierając sobie rzecznika, Bóg nie zaangażował wspaniałego oratora, ale takiego ze sztywnym językiem i ustami.
Bóg wywraca także nasza hierarchię, nasze kryteria oceny. Chłopiec nie mający autorytetu nie jest traktowany
poważnie, ponieważ nie ma doświadczenia. A jednak On wybiera sobie proroka Jeremiasza, który protestuje:
"Nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem(Jr 1,6). Można powiedzieć, ze Bóg wybiera osoby niedoświadczone,
niemogące stanąć na wysokości zadania, i powierza im bardzo ważne misje."
Powyższe dwa fragmenty opisujące sposoby działania Boga, pochodzą z książki ks. Alessandro Pronzato - "Humor i wiara".
Jesteśmy tacy smutni i poważni na co dzień, brak nam dystansu do samych siebie, zapatrzeni w siebie i swoje potrzeby, zatroskani o jutro...
Niech te kilka słów pozwoli dostrzec siebie w innym świetle :)