Rosyjski myśliciel Mikołaj Bierdiajew wysnuwa taką myśl - Bóg tęskni za człowiekiem. Myślę, że to właśnie jest  prawda o Bożej miłości; pragnienie bycia w zażyłej relacji z człowiekiem, swoim stworzeniem. Czyli cała odpowiedzialność za tą relację nie spada tu tylko i wyłącznie na człowieka ale to Bóg sam ściga go swoją miłością, z tęsknotą wypatrując w nim wszelkich dobrych i ludzkich odruchów, myśli, intencji i czynów na które może się on zdobyć. Nie widzi w nas zła a tylko dobro.

Nie tak dawno udało mi się odnalezć w ogromnych zasobach YouTube filmik przedstawiający Etiopczyków zgromadzonych w jakimś pomieszczeniu - salce, wielbiących Boga w taki sposób jakiego nigdy przedtem nie widziałem. Pieśn śpiewana z charyzmą przez Yosefa Bekele znakomicie wprowadzała w klimat uwielbienia Boga, będąc równocześnie  wyrazem patryjotyzmu i zdrowej miłości do ojczyzny.

Bóg tęskni za mną... i chciałoby się wielbić Boga tak jak ci ludzie. Filmik jest do obejrzenia Tutaj; zapraszam... :)