Dzień dzisiejszy
dodane 2012-11-27 22:29
Gromadzę codzienne doświadczenia, czasem bardzo drobne zdarzenia, i widzę, jak bardzo wszystko to, co się dzieje, ma swoje odzwierciedlenie w Piśmie Świętym.
Biblia czyta moje życie, a ja - podejmując refleksję nad swoim życiem - jednocześnie podejmuję refleksję nad Biblią.
Ja czytam Słowo Boże, a Ono czyta mnie.
Mt 22,2-5: "Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść. Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: "Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę: woły i tuczne zwierzęta pobite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!" Lecz oni zlekceważyli to i poszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa"
Łatwiej się żyje, bo w Piśmie Świętym jest podpowiedź, co zrobić, jak postąpić, co powiedzieć, jak działać.