Osobiste spotkanie z Chrystusem - cz. V
dodane 2012-09-21 09:19
Konferencja V
„Podziękujmy Bogu za chrzest św., który został nam dany w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.”
Wtajemniczenie w momencie chrztu polega na włączeniu w Ducha Jezusa. Tego Ducha nie daje zachowywanie wszystkich nawet praw.
Duch wznosi człowieka ponad prawa i wprowadza w świat Boga, który jest światem wolności.
Kim jest chrześcijanin? „Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia. Albowiem prawo Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, wyzwoliło cię spod prawa grzechu i śmierci. Co bowiem było niemożliwe dla Prawa, ponieważ ciało czyniło je bezsilnym, [tego dokonał Bóg]. On to zesłał Syna swego w ciele podobnym do ciała grzesznego i dla [usunięcia] grzechu wydał w tym ciele wyrok potępiający grzech, aby to, co nakazuje Prawo, wypełniło się w nas, o ile postępujemy nie według ciała, ale według Ducha.
Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha - do tego, czego chce Duch. Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha - do życia i pokoju. A to dlatego, że dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna. A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. Jeżeli natomiast Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na [skutki] grzechu duch jednak posiada życie na skutek usprawiedliwienia. A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha.” (Rz 8,1-11)
Największa łaska, której udziela Jezus tym, którzy wierzą w Jego zmartwychwstanie, to godność dziecka Bożego, który może wołać do Boga: „Abba, Tatusiu!”
W to trzeba uwierzyć: prawda o naszej tożsamości: Bóg mnie adoptował i mogę mówić do Niego: „Tato!”
Przeżycie, doświadczenie tej prawdy, że jestem Jego córką, pozwala mi nawiązać z Nim osobistą relację. Stwórca, Prawodawca, Sędzia – jest moim Ojcem. A Jezus jest Bratem.
Moje „wczoraj” to darowanie moich win, sprowadzenie wszystkich moich długów do zera.
Jako dziecko Boże mam żyć sprawiedliwie w niesprawiedliwym świecie.
Jezus teraz idzie ze mną, ja idę za Nim – On daje mi tę umiejętność sprawiedliwego życia.
Uwierzenie w swoją godność dziecka Bożego otwiera przede mną przestrzeń „jutra” - jestem dziedzicem i wszystko należy do mnie: cały świat widzialny i niewidzialny!! - nie mieści się to w ludzkiej głowie!
Godzina objawienia tej godności jest dopiero przed nami – całe stworzenie oczekuje tej godziny, gdyż miłość wprowadza harmonię w dzieło stworzenia. Grzech jest dysharmonią.
Rozdział 8 Listu do Rzymian to serce tego Listu.
Zamysł Boga: „usprawiedliwienie” - nie mieści się w głowie, ale w sercu, które mnie kocha
Modlitwa dziecka Bożego jest wsparta interwencją Ducha – skuteczność tej modlitwy nie zależy ode mnie, ale od Jezusa i Ducha Świętego!!
Nigdy nie modlę się sama!!
Spotkanie z Chrystusem w akcie miłości – moja godność odkrywana jest w relacji do Boga jako do Ojca i Jezusa jako Brata.
Aktualność św. Pawła:
1. Tajemnica usprawiedliwienia przełożona jest na język prawa – język adopcji: Bóg adoptował człowieka (św. Jan nazywał to zrodzeniem) – chodzi o godność dziecka Bożego (w Nowej Ewangelizacji trzeba to na nowo odkryć, doświadczyć)
Dziecko Boże wie, jak ma się zachować w danej sytuacji. Chce, by Ojciec był z niego dumny.
2. Dziedziczenie – po co się martwić o to, co moje dzieci będą miały? Jezus nazywa mnie siostrą, a Ojciec córką – mam już wszystko.
Zastanowić się, w jakiej mierze chrzest jest aktem wiary, a w jakiej aktem miłości?
Do każdego z nas Bóg mówi: „Tyś jest moim synem/córką umiłowanym/umiłowaną!”
3. Przekazywanie Ewangelii polega na przekazywaniu każdemu, z kim się spotykam, miłości, jaka jest w moim sercu, jaką żyję. W moim sercu powinna być miłość Boga.
Kryzys Kościoła wynika z braku czytelnego świadectwa miłości Boga.
Św. Paweł ukazał rolę, jaką Żydzi do dnia dzisiejszego odgrywają w dziele zbawienia.
Wiara Abrahama jest w Reszcie Izraela, która chce mieć kontakt z żywym Bogiem. Paweł należy do tej Reszty.
Abraham jest korzeniem, a Żydzi drzewem, z którego odpadły niektóre konary. W ich miejsce Bóg wszczepił dziczki, które będą uczestniczyły w dziele zbawienia – to poganie.
Jedna gałąź wierzy w Jezusa Chrystusa, druga gałąź – nie wierzy.
Jedni potrafią się spotkać z Jezusem Chrystusem, inni nie potrafią – przykład Judasza, który przez 3 lata była najbliżej Jezusa, Jego Matki, a się z Nimi nie spotkał osobiście – to nieustanna przestroga dla mnie!
Żydzi nie zostali odrzuceni, też będą zbawieni, ale w jaki sposób – to nie zostało objawione.
Jest to wielka tajemnica, której Paweł nie wyjaśnia, ale w odpowiedzi na nią pisze: „O głębokości bogactw, mądrości i wiedzy Boga! Jakże niezbadane są Jego wyroki i nie do wyśledzenia Jego drogi! Kto bowiem poznał myśl Pana, albo kto był Jego doradcą? Lub kto Go pierwszy obdarował, aby nawzajem otrzymać odpłatę? Albowiem z Niego i przez Niego, i dla Niego [jest] wszystko. Jemu chwała na wieki! Amen.”
Przed tą Tajemnicą należy skłonić głowę i modlić się o zbawienie całego świata – ja też mogę się modlić o zbawienie tych, którzy odwracają się od Jezusa, którzy w Niego nie wierzą lub nie chcą uwierzyć.
Żydzi ciągle spełniają ważną rolę w świecie.
Oni są przykładem, że można głęboko wierzyć w Boga – i nie spotkać się z Chrystusem.
Każdy kryzys Kościoła powoduje, że wyłania się z niego Reszta.
Trzeba na nowo odkryć swoje osobiste spotkanie z Chrystusem i przelać tę miłość na innych.
W Kościele musi być nieustannie kontrolowane:
-
szukanie zbawienia na własną rękę, tzn. że „wszystko od nas zależy”
-
przyjęcie, że tylko od łaski Bożej zależy zbawienie
Nie tylko od samej łaski, bo ja muszę tę łaskę przyjąć i na nią odpowiedzieć.
Ta łaska to największy dar od Boga, bo to wyraz Jego miłości Ojcowskiej.
[Rz 7;8;9;10;11]
Podziękować Bogu za to, że jestem kochana przez Ojca. Mam Jego miłość, jestem szczęśliwa – trzeba to przeżyć, doświadczyć.