Niedzielne spotkania
dodane 2012-04-17 21:43
Miłość to tajemnica.
Czasem tak wielka, że można się o nią potknąć, a jej nie zauważyć i jeszcze mieć do niej pretensje za to potknięcie.
Człowiek szuka nie wiadomo czego nie wiadomo gdzie, a tymczasem jest to tuż koło niego, blisko, bliżej, niż kiedykolwiek by przypuszczał.
Trzeba tylko odrzucić piękne iluzje i złudzenia, otworzyć szeroko oczy i uszy – i żyć: tu i teraz.
Trzeba odwrócić się od tego, co niepotrzebne, co kusi, niepokoi, nęci, pociąga, zachęca. Odwrócić się od tego, odrzucić to od siebie – świadomie, choć nie zawsze całkowicie dobrowolnie.
Nagle okazuje się, że wszystko jest w zasięgu ręki, tuż obok. Nie trzeba się starać, zasługiwać, zabiegać, kłopotać się.
Wszystko jest tuż obok, niedaleko, w najbliższym możliwym sąsiedztwie.
Wtedy zostaje tylko wdzięczność. Nie ma nawet miejsca na radość. Wdzięczność i ogromne zdumienie, że „nic” otrzymuje „wszystko”.
To właśnie jest miłość.