Pomoc Matki
dodane 2011-06-09 19:46
Nie wiedział bowiem, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli. J 2,9
Tak właśnie działa Maryja – cicho, bez rozgłosu, dyskretnie. Zauważa, gdy brakuje nam tego, co niezbędne i czego oczekują od nas ludzie jako rzeczy oczywistych – cierpliwości, uprzejmości, uśmiechu.
Wskazuje nas Jezusowi, gdy przygnieceni życiem, nie potrafimy już zdobyć się na kolejny gest miłości. Zachęca nas, abyśmy wiernie czynili to, co On nam poleca, a po skutkach poznamy, że On rzeczywiście działa.
Ile było już w życiu każdego z nas takich cudów – kiedy odkrywaliśmy w sobie nowe siły do czynienia tego, co wcześniej wydawało nam się niemożliwe; kiedy nasze wysiłki wbrew wszelkim oczekiwaniom przynosiły owoc? Dostrzegamy je czasem ze zdziwieniem, jak dostrzegli je słudzy, którzy przecież dokładnie wiedzieli, czym napełnili stągwie.
Czasem możemy się zastanawiać, skąd w kimś tyle dobra i miłości, skąd bierze siły do sprostania sytuacjom na pozór bez wyjścia. Często jednak dyskretne wstawiennictwo Maryi uchodzi naszej uwadze, jak przy cudzie w Kanie Galilejskiej.
Maryja wnosi dobro wszędzie, gdzie przychodzi – w nasze osobiste życie, w dzieje naszego narodu, w los tych, którzy są już na skraju rozpaczy. Jest całkowicie bezstronna jako Matka wszystkich, niesie dyskretną pomoc.
Słowo wśród nas, 26.08.2010r.