Dzień dzisiejszy
dodane 2011-05-08 09:23
Najpiękniejsze w życiu (w tym, co nas spotyka) i w drugim człowieku (którego spotykamy) jest to, że okazuje się, że jesteśmy do siebie bardzo podobni i możemy się od siebie wiele nauczyć - o nas samych. Oczywiście, jeśli nam zależy na tym, by być lepszymi, by ciągle się nawracać, odwracać od zła, prostować słabości i krzywizny w nas. Bo tylko od nas zależy, jak będziemy patrzyli na zdarzenia, na ludzi.
Wtedy okazuje się, że wszystko to, co nas spotyka - dobre i złe - jest nieustannym Słowem Boga do nas - pokazującym nam prawdę o nas samych. Trzeba tylko czasu, otwartego serca i oczu, by to zauważyć i przyjąć. Czasem potrzebna jest oczyszczająca moc łez - by wyrzucić z siebie rozżalenia, pretensje (uzasadnione bądź nie), nadmiar emocji i uczuć, zwłaszcza tych negatywnych, bolesnych.
Dopiero wtedy w tę pustą przestrzeń może wejść Duch Święty, by pocieszyć i rozjaśnić to, co nadal jest zakryte i zaciemnione przed naszymi oczami. Jakże ja cenię ten moment, gdy dostrzegam Prawdę - gdy pojawia się we mnie radość i pokój serca. Jest na czym i czym budować :-)
Dziękuję :-)