Uncategorized
Modlitwa czyli rozmowa
dodane 2010-04-29 11:02
Po miesiącach odosobnienia, walki duchowej, spotkań z Bogiem i świętymi, Katarzyna staje wobec nowego wezwania swojego Oblubieńca. Oto żąda, by zerwała z samotnością, wyszła do rodziny i do tych, którzy potrzebują jej obecności i pomocy. Ta gorliwa dziewczyna początkowo nie chce o tym słyszeć, ale Chrystus nie zamierza ustąpić i w pełnych miłości perswazjach przekonuje ją do nowej drogi ku świętości.
nie ukrywam, że te słowa wlały w moje serce pociechę :) można spierać i kłócić się z Bogiem bez obawy, że On się obrazi :) człowiek może się nie zgadzac na coś, co go spotyka, co odczytuje jako wolę Boga wobec swego życia - jest wolny - i Bóg to szanuje; a szacunek ten pokazuje w ten sposób, że człowieka przekonuje z miłością i cierpliwością, zamiast mu grozić czy coś na nim wymuszać obojętnością i oschłością, klasycznym obrażeniem się
i może właśnie to, że człowiek potrafi tak rozmawiać z Bogiem powoduje, że człowiek taki lepiej rozmawia z drugim człowiekiem?
i na odwrót - im mniej umie rozmawiać z drugim człowiekiem, zwłaszcza gdy bardzo różni się w swoim patrzeniu na jakąś sprawę, tym lepiej widać, że i jego rozmowa z Bogiem kuleje?