Co zwykło się pisać w pierwszym blogowym wpisie? Może słowa pozdrowień i powitań? Może zachęty do czytelnictwa bloga, a może gorące zapewnienia o tym, że kolejne posty będą ciekawe, regularnie uzupełniane i będą pobudzać do myślenia? Nie wiem, co miałabym napisać na pierwszych linijkach tekstu... A może powiem wprost to, co przychodzi mi na myśl...
Dlaczego akurat 150? Bo tyle psalmów zapisanych się w Piśmie Świętym. To moja ulubiona księga. Sięgam do niej w każdej chwili mego życia. Gdy sobie nie radzę z trudnościami, gdy odczuwam wielką radość i pokój, gdy lękam się działania nieprzyjaciół, gdy czuję się bezpieczna albo zagrożona, gdy przychodzi mi ochota na uwielbienie albo potrzeba przebłagania. To księga mego życia, która daje mi odpowiedź na wszystkie pytania i problemy.