• Jezus uwalnia

    Kolejny raz w swoim życiu spotykam się dziś zupełnie przypadkowo z osobą opętaną. Byłam po raz pierwszy na spotkaniu Odnowy w Duchu Świętym - innej grupy niż zazwyczaj ze względu, iż nowopodjęte obowiązki nie zostawiają mi wolnych piątków. Podczas modlitwy uwielbienia w jednej z młodych osób ujawnił się zły duch. Przeraża mnie fakt, ile pracy mają teraz egzorcyści i jak wielki jest wpływ zła osobowego na nasze życie.


  • Mistyka

    Niektórzy ludzie noszą w sobie pragnienia bycia mistykami. Wiąże się to dla nich z bezpośrednią interwencją Boga w ludzkie, szare, czasem monotonne życie oraz zainteresowaniem Kościoła nadzwyczajnymi znakami. U wielu to pragnienie pozostaje ukryte w głębinach serca aż do śmierci. Inni zaś pozorują cudowności tj. objawienia, ekstazy, stygmaty, głosy wewnętrzne itd, które po wykryciu przez odpowiednie władze kościelne zostają ukarane i unieszkodliwione, aby nie wzbudzać niepotrzebnego zamieszania. Dziś ja przeżyłam coś iście mistycznego...


  • Jezus żyje!

    Alleluja, Jezus żyje! Przed Jezusem się nie skryjesz! - tak brzmi jedno z haseł ewangelizacyjnych. Ale najtrudniej jest wykrzyczeć, że Bóg powstał z martwych, gdy wokół siebie widzę pustkę i ciemność...


  • 150 powodów, dla których trwam w wierze

    Dlaczego akurat 150? Bo tyle psalmów zapisanych się w Piśmie Świętym. To moja ulubiona księga. Sięgam do niej w każdej chwili mego życia. Gdy sobie nie radzę z trudnościami, gdy odczuwam wielką radość i pokój, gdy lękam się działania nieprzyjaciół, gdy czuję się bezpieczna albo zagrożona, gdy przychodzi mi ochota na uwielbienie albo potrzeba przebłagania. To księga mego życia, która daje mi odpowiedź na wszystkie pytania i problemy.


  • Na dobry początek

    Co zwykło się pisać w pierwszym blogowym wpisie? Może słowa pozdrowień i powitań? Może zachęty do czytelnictwa bloga, a może gorące zapewnienia o tym, że kolejne posty będą ciekawe, regularnie uzupełniane i będą pobudzać do myślenia? Nie wiem, co miałabym napisać na pierwszych linijkach tekstu... A może powiem wprost to, co przychodzi mi na myśl...