Jesteśmy

dodane 19:48

Po niekończącej się podróży jesteśmy w Gumo

Inaczej. To słowo dotyczy wszystkiego.

 Dotarliśmy. W Akrze było gorąco. Z zimnego samolotu weszlismy w upał niepodobny do naszego. U nas jak na patelni, tu jak w gorącej zupie.

Z lotniska w Tamale (choć "lotnisko" to szumna nazwa) odebrała nas siostra Sabina. Zjedliśmy obiad i mieliśmy czas na odpoczynek. W niedzielę po śniadaniu poszliśmy pokazać się szefowi wioski (ma około 80 lat) i za 15 cedi w prezencie wkaradliśmy się w łaski. Teraz wolno nam chodzić po wiosce. Siostra powiedziała, że możemy iść, ale nie powiedziała jak się nie zgubić ;). Byliśmy też na mszy w wiosce. Obchodzili dzisiaj Boże Ciało i msza trwała jedyne 110 minut.  

Poniżej zdjęcie naszego pokoju i łazienki. Pokój wychodzi bezpośrednio na dwór - chyba mają tu ciepło cały rok.  Ha ha mamy prysznic ;)     Jest tylko jeden problem- jak się domyślacie mamy tylko jeden kurek wody i ona leci stanowczo za ciepła.... 

Zdjecie dachów wioski z piętra domu sióstr

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Kategorie