Kościół
Przed wszystko na minus?
dodane 2012-04-20 22:17
Główną zasługą Benedykta XVI jako Papieża jest to, że skierował Kościół ku jego istocie, czyli na Boga i na relację człowieka z Bogiem – powiedział watykański rzecznik w wywiadzie z okazji przypadających dzisiaj papieskich urodzin. (Cyt. za Radiem Watykańskim)
To mi pachnie skonfliktowanym z Watykanem (raczej z Kościołem) bractwem. A jeśli nie pachnie, to na ten młyn leje wodę.Toć jednym zdaniem zakwestionował nauczanie poprzednich papieży. Jakby w wielkich encyklikach Pawła VI i Jana Pawła II nie chodziło o Boga. Jakby do tej pory biskupi i duszpasterze nie zajmowali sie tym, czym zajmować sie powinni.
W dyskusji pod wczorajszym komentarzem na wiara.pl dodałem cytaty z Wprowadzenia Ogólnego do mszału Rzymskiego i przypomniałem motu proprio Pawła VI Ministeriam quedam. Mające taką samą wartość i znaczenie jak Summorum pontificum. I co? Dodatek został ominusowany przez wysłanników wiadomego padre z wiadomego forum. Przy takich deklaracjach rzecznika Watykanu nic dziwnego, że wszystko, co było przez Benedyktem XVI, jest na minus.
Tylko prosze mnie nie posądzać o awersję w stosunku do papieża. Podczas całego konklawe modliłem się, aby wybrany został jeden z dwóch: Ratzinger lub Maradiaga. Pan Bóg dał pierwszego. Na drugiego - da Bóg - przyjdzie czas.
Mam wrażenie, że nadszedł taki dziwny czas, kiedy papież będzie zmuszony bronić się przed własnymi obrońcami.