Moje dzieciaki, Moje życie
Szanować tradycję
dodane 2012-02-13 23:21
Zemsta bogów bywa okrutna.
Stary zwyczaj zasadniański nakazywał w pierwszym dniu wyprawę na Gorc. W tym roku miało być po cepersku, czyli początek na Morskim Oku. Ale Gorc okazał się wiernym strażnikiem tradycji. Z przyczyn technicznych wyjazd był niemożliwy. (Wiadomo, trzynasty.) A że plecaki już były spakowane, nie pozostało nic innego jak wyruszyć starym szlakiem, by pokłonić się górom. Nie tylko w naszym imieniu. Mosiądze - pamietaliśmy i o Was :) Odwdzięczyły się. Widoki były przepyszne. Całe Tatry jak na dłoni. Wszystko skąpane w słońcu.
A co z Morskim Okiem? Podobno wystarczy puścić w kierunku Tatr oko i zobaczy się morze. Zatem nic straconego.
Brakuje tylko autora fotografii. Reszta, od lewej to: Sławek, Dawid, Paweł, XWL, Igor i Hubert. Krystian dzielnie walczył z aparatem, a właściwie dzielnie sapitulował, nie znajdując w nim opcji samowyzwalacza. Mam nadzieję, że na którejś z kolejnych się odnajdzie.