Dawne wpisy
Przyjaźn, samotność, życie
dodane 2014-08-10 00:47
Wiele się zmienia w moim życiu doświadczam ostatnio wielu trudności.
Przez ostatni czas doświadczam wielu przeszkód domyślam się że to od złego ducha, który chce mnie dotknąc w najbardziej z bolesnych sposobów, jakim jest ból samotności. Chociaż wiem, że Bóg jest przy mnie, że mnie kocha, to mimo wszystko brakuję mi bliskości drugiego człowieka, miłości i dotyku czyjejś ręki.
Kiedyś pisałem, że świat jest chory na brak miłości, i że mam dar od Boga widzenia serc innych ale ostatnio zdałem sobię sprawę, że nie potrafię zobaczyć swojego serca.... myślę że ja także jestem chory na brak miłości. Z prespektywy czasu wiele się zmieniło. Moja przyjaźn z Źanetą i Asia chyba się zakończyła,. Pozostaję mi to uszanować. sam nie wiem, dziwi mnie trochę to, że ludzie którzy są tak blisko Boga potrafią zapomnieć o innym człoiwieku. Mnie pozostaję to przyjąć w pokorze, pokora jest najlepszą bronią przeciwko złemu.
Jestem zaskoczony tym jak bardzo czasem boli mnie samotność wiem, że muszę wytrwać, ale nie zawsze mi się to udaję czasem dopada mnie smutek, złość lub przygnębienie, przez które łatwiej mi popełnić grzech.. Najtrudniej jest wygrać walkę ze samym sobą, ja ją przegrywam.
Wiem że muszę trwać i się nie poddawać :D
We wtorek jadę na rekolekcję ignacjańskie 1wszy tydzien :) super nie mogę śię doczekać :D