Początek mojej drogi

Dwa Lata temu byłem zwykłym chłopakiem, który zył z dnia na dzień z dala od Boga, prace miałem dobrą, nie musiałem sie niczym zbytnio przejmować . Moje życie było bardzo proste od poniedziałku do piątku praca. Weekend  wyjście gdzieś do klubu i zabawa. W niedziele pobudka ok 10 i poszukiwania dobrej restauracji nie myślałem wtedy o Bogu. 

Ale Bóg miał inne plany co do mnie postanowił mi pokazać lepsza drogę życia poznałem na jednej z imprez dziewczyne  która była bardzo związana z Bogiem, zaprzyjaźniliźmy się i dzięki Niej zrozumiałem swoje błędy. Po kilku miesiącach dałem sie namówić na dni skupienia Ruchu Czystych Serc w Częstochowie - to co tam przeżyłem było niesamowite ta więź z Bogiem tych wszystkich ludzi, ta miłość, oddanie. Pana było czuć wszędzie nawet w powietrzu którym sie oddychało na zawsze zapamiętam te dni. Moje życie zaczynało sie zmieniać przystąpiłem do Spowiedzi Św. pierwszej od 8 lat.....

 

Ale jak sie okazało później to był dopiero początek mojej drogi, drogi która miała być niesamowita, pełna szczęścia, miłości, wiary, ale i niebezpieczna wymagająca odwagi i poświęcenia