Tak wiele mówi się o Kościele....

... nie zawsze dobrze. Niestety czasem to racja. Wydaje się nie dorastać do swojego powołania. Jednak, jak ktoś kiedyś napisał: ŚWIĘTY KOŚCIÓŁ GRZESZNIKÓW.

Co jest grzeszne w Kościele? Na pewno ludzie sa grzeszni. Grzech, jak szambo potrafii wybijać, cuchnąć i ziać odorem, nawet na najpiękniejszej posesji...

A co święte? Ludzie też, ale trzeba nam połozyć akcet na SAKARMENTY! One są drogą do świętości. Jeśli w Kościele mamy do czynienia z "bagnem", t dlatego, że odchodzimy od drogi sakramentalnej: wkrada się do naszego życia rutyna i powszedniość, a brakuje świeżości.

Sam tego doświadczam. Kiedy dbam o celebrowanie Eucharystii i innych Sakramentów, sam się uświęcam i innych przy okazji też. Kiedy tylko "odprawiam", to siebie i innych też odparawiam, ale w stronę przeciwną Bogu!

Poniższe słowa nie wymagają komentarza:

 

Jeśli ty zwalniasz, oni zatrzymują się, jeśli ty słabniesz, oni upadają,

jeśli ty siadasz, oni się kładą, jeśli ty wątpisz, oni popadają w rozpacz,

jeśli ty krytykujesz, oni demolują, jeśli idziesz naprzód, oni cię wyprzedzają,

jeśli dajesz rękę, oni dają ci skórę, a jeśli się modlisz, wówczas oni staną się świętymi.