Sumienie Heroda
dodane 2012-02-03 08:57
Wiele osób komentując ten fragment Ewangelii mówi o grzechu Heroda i jego poważnych konsekwencjach. Wydaje się jednak, że i Herod miał przebłyski dobroci...
Nie zamierzam Heroda bronić, ale przypatrzymy się dzisiejszemu Słowu. Co świadczyłoby za tym, że Herod posiadał sumienie? Dwa fragmenty.
Pierwszy: "Herod bowiem czuł lęk przed Janem, znając go jako męża prawego i świętego, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duzy niepokój, a przecież chętnie go słuchał". Człowiek nie mający sumienia nie odczuwałby żadnych poruszeń: jakieś pobożne słowa nie ruszałby go. Po prostu: nie dopuszcałby go do głosu, a przecież chętnie Jana słuchał.
Drugi: "Jan Chrzciciel powstał zmartwych i dlatego moce cudotwórcze działają w nim" oraz "To Jan, którego kazałem ściąć, zmartwychwstał". Kto mówi takie słowa? Ten, kto wiedział, że uczynił źle. Więcej. Może szuka potwierdzenia swoich myśli w pewnych pogłoskach. Może chcaiłby żeby Jan zmartwychwstał? Może chciał, żeby jego decyzja była tylko snem?
Herodowi zabrakło tego, co spowodowało przemianę serca u ojca Salomona. Dawid, kiedy wydał rozkaz dotyczący policzenia ludu, doznał DRŻENIA serca i zobaczył, że zrobił źle, bo nie zaufał Bogu. U Heroda, pomimo sumienia i bardzo możliwe ich wyrzutów, serce nie zadrżało...