Dzisiejsza Ewangelia daje nam do zrozumienia, że Bóg szuka człowieka. Jest w stanie pozostawić całe niebo i aniołów oraz świetych, aby podążyc za człowiekiem - szczególnie tym zagubionym. Kwintesencja miłości do nas! Czym ja odpowiadam?

Patrząc w tym ostatnim czasie na świetych dostrzegamy w nich zapał do szukania. Chociażby znane słowa św. Augustyna: "niespokojne jest moje serce dopóki nie spocznie w Tobie". Augustyn wie dobrze, co mówi. Sam szukał, nie zawsze w sposób typowo chrzescijański i "kościelny".

To wielkie wyzwanie nie tylko dla jednostek, ale całego Kościoła, w szczególności do nas księży. Zapalić w ludziach chęć szukania Boga, zafascynować Jego nauką i osobą. Tylko dobra modlitwa jest w stanie to uczynić.