śmierć

dodane 17:16

wyzwolenie

ŻEBY ŚMIERĆ NIE BYŁA WYZWOLENIEM!

30.11/1.12.1993

 

Żeby śmierć NIE BYŁA WYZWOLENIEM, a śmiercią z miłości, trzeba WYZWOLIĆ SIĘ OD ŚMIERCI, TRWAĆ W NIEJ Z MIŁOŚCI< WIERZĄC, że NIE MOŻE mnie TKNĄĆ jak CHRYSTUSA.

 

Wyrzec się wyzwolenia w śmierci.

 

Odebrać sobie życie przez zrezygnowanie z decydowania o nim, przez doskonałe posłuszeństwo Woli Boga, bo tylko On może kierować moim życiem tak, abym była szczęśliwa.

 

Zostawić wszystko i siebie Bogu- Miłości.

 

Miłość zadecydowała o moim życiu stwarzając świat dla Chrystusa. Świat i mnie. Świat Go zabił i świat został przemieniony Jego śmiercią,. JEST JUŻ PRZEMIENONY.

 

CO Z TEGO DLA MNIE ?

 

Dla mnie, bo moje umieranie OŻYWIA MNIE POZNAWANIEM CHRYSTUSA.

 

POZNANIE Chrystusa nie tłumaczy, nie wyjaśnia i nie udowadnia. ONO ROZKOCHUJE czyli daje radość kochania i bycia kochanym, daje pewność kochania czyli zbawia mnie i mną. 

nd pn wt śr cz pt sb

25

26

27

28

29

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

Dzisiaj: 28.03.2024