Umiejętność wybierania

Bóg stawia nas w sytuacji pozornego chaosu. Człowiek który chce spełniać wolę Boga widzi wielość i różnorodność dróg, które wszystkie wydają się być słuszne i prowadzą do Boga. Wielość rzeczy do zrobienia jest tak ogromna, że przytłaczająca a z tego trzeba w danej chwili wybrać jedną.

Ta konieczność dokonywania wyboru i wielość rzeczy do zrobienia istnieje nie dlatego, ze Bóg sobie bez nas nie poradzi, nie dlatego ze Bóg chce byśmy naprawiali zaniedbania innych/ choć to tez do nas należy/ ani nie dlatego ze to musi być zrobione i zalatwione, ale po to by ciągle zadawać się na Boga i wyzbywac się siebie, by tak wycwiczyc się w ufności Bogu, ze z czasem wybór stanie się łatwy, nie pochlaniajacy więcej czasu niż to konieczne, by maksymalnie wykorzystać czas i poświęcić się temu, co się robi, wykonując to całkowicie dla Boga i w Bogu.

 

Im większe zniewolenie samym sobą, przywiązanie do siebie, tym trudniejszy wybór.

Umiejętność rozeznania nie polega na postawieniu wszystkiego w jakimś szeregu spraw do załatwienia , ale na ogarnieciu wszystkiego. Ogarnięcia i umieszczeniu wszystkiego w Bogu. Na spojrzeniu na sobie i sprawy spoza siebie z punktu Boga, wieczności , Nieba. Z tego punktu, gdzie juz wypełniły się te rzeczy i sprawy.