uległość

 

ŁASKA NIEWYBIERANIA

19/20.12.1993

 

NIE WYBIERA SIĘ,

gdy NIE MA SIĘ WYBORU,

gdy NIE MOŻNA WYBIERAĆ

i w PEŁNI PRZYZWALA SIĘ,

MIŁOŚNIE PRZYZWALA SIĘ

Na NIEMOC WYBIERANIA,

NIEMOŻNOŚĆ WYBIERANIA.

 

Zgoda na niemożność wybierania

jest DECYZJĄ WOLNEGO WYBORU,

decyzją PRAWDZIWIE WOLNĄ,

bo nieuwarunkowaną niczym.

 

Nie wybierać, to w Chrystusowej pełni MIŁOŚNIE PRZYZWOLIĆ na NIEMOŻNOŚC WYBIERANIA.

 

TO JEST WYSŁUCHANIE DZIĘKI ULEGŁOŚCI!

 

Wszechobecna bezsilność i bezradność moja upewnia mnie, ze Bóg żyje mną a ja Nim, że istnieję dzięki WZAJEMNOŚCI Z BOGIEM, bo inaczej życie takie nie byłoby możliwe. Nie byłoby możliwe życie niemożliwe, które jest mi dane.

 

W każdej chwili życia, cokolwiek by się nie działo, Bóg pragnie mnie taką, jaka jestem. 

 

Za nic w świecie nie chcę popełniać nic złego, wolałabym zginąć, niż popełnić zło, ale jeśli czuję w sobie zło, jeśli moja natura wbrew mnie reaguje na coś złą myślą czy słowem, to straszliwy ból jaki mi to sprawia, jest dowodem, że moje zło nie posiada już swej mocy.

 

Jeśli nie chcę popełniać zła, a jednak widzę je w sobie z powodu ułomności natury, wówczas POWINNAM PRZEBACZYĆ JE SOBIE, BEZ ŻADNEGO USPRAWIEDLIWIANIA SIĘ, bez usprawiedliwiania mojego zła (bo nic, nawet ułomność natury go nie usprawiedliwia), PRZEBACZAĆ JE SOBIE BEZ OCZEKIWANIA JAKIEJKOLWIEK ULGI. BYĆ POJEDNANIEM!

Jedyną ulgą jest świadomość, że mogę, przez wiarę i miłość, być pojednaniem, jak Chrystus. Być Chrystusem. PRZECIERPIEĆ WŁASNE ZŁO, tak jak Chrystus PRZECIERPIAŁ ZŁO ŚWIATA i moje, z samej tylko miłości.