czym byłabym bez Ciebie
dodane 2012-07-22 13:52
nie byłabym
Czym byłabym bez Ciebie
nawet nie ciemnością
bo ciemność jest sługą Światła
czym byłabym bez Ciebie
bez Ciebie nie byłabym
21.10.85
słowo
które się nie powtórzy
choćby się mówiło
miejsce
do niepowrotu
choćby się wracało
człowiek
jedyny
w czasie
to grzechy odpokutowane
ale nie odpuszczone
bo ja sobie darować
4.84
„daj Panie każdemu jego własną śmierć” R.M.Rilke
która będzie łaskawa siostra opiekunka i opuści w potrzebie na jeszcze całe
życie czyli rok miesiąc dzień
godzinę a choćby minutę niestraconego czasu, czasu gęstego od ciszy mieszczącej wszystko co powinno było a czego brak
24.9.85
śmiertelnie udało mi się lato
tylko śmierć mi nie wyszła
machnęła na mnie ręką
nawet ona
ale to może dobry znak
na życie
i tak za krótkie
tak mi się może więcej nie udać
18.10.85
COŚ PISZĄCEGO
co takiego jest w słowie
że się je wydaje biczuje krzyżuje
a ono zmartwychwstaje
i błogosławi na dalsze śmierci
może trudno by podjąć krzyż
bez tego błogosławieństwa
bo nic tu po nas i wszystko od nas zależy
na początku było Słowo
a Słowo było u Boga
a Bogiem było Słowo
mam udział w początku
coś ulepię z gliny
którą z czułością i troską dałeś mi
wypalisz to w piecu łaskawym
dla ułomności i tępoty
a ja się zdziwię że potrafię
dziwię się co jest we mnie takiego piszącego
18.10.85
ty
o ty ty
do ciebie mówię smutny liściu
skulony przed wzrokiem
jakby ci mogli coś zrobić
tobie
mającemu za sobą życie
a w sobie dość barwy
na zmartwychwstanie
otwórz się dla mnie
całą swoją mądrością
i mnie otwórz sobie
bo wiem- potrafisz
jak będzie trzeba
wejdziemy w ziemię
prosto
bez obawy
że wszystko już było
28.10.85
jest późno i jeszcze tyle czasu
żeby nakarmić ptaki
opowiedzieć dziecku bajkę
zasuszyć niepowtarzalny liść
napisać listy
i wiersze których nikt nie czyta
ręce złożyć i szepnąć- dobry Boże
i zasnąć i obudzić się...
późno już i jeszcze tyle czasu
8.11.85
jest ciepło
listopad otula
tyle tu pragnień leży
tyle tu pragnień stoi
zapal swoje pragnienie
na grobie nieznanego pragnienia
jeśli nie możesz być świętym
spróbuj być chociaż żywym
1.11.85
cisza
słychać tylko kroki Boga
poruszające zegary
6.11.85
któregoś dnia przyszedł Hiob
powiedział że już niedługo
ale jeszcze nieskończenie
i zajarzyły mu się rany
gdy odchodził
zostawił
ciężkie od pokory powietrze
3.7.85
ktoś musi przeżyć tę noc
zostałaś ty jedna
lipiec 85
- proszę bardzo- to jest szczęście
można obejrzeć z bliska dotknąć
- dlaczego takie małe
- no cóż...
- nieprzyjemne w dotyku chropowate
- być może
- gdzie ma oczy
- proszę państwa to nie domowe zwierzątko
- niekształtne
- zależy jak się patrzy i co się widzi
- czy można wziąć do ręki
- proszę jeśli się komuś uda
- brzydkie nie pasuje do mebli
- proszę idziemy dalej
9.11.85
Panie Boże
dlaczego nie rozumiem że zrozumienie
jest łaską daną nie każdemu
dałeś mi siebie i kaleki język
który łamie słowa
chcę Cię wypowiedzieć
ale głucho to brzmi
i kamiennie się robi od bezsilności
Panie Boże
niech nie rozumiem
i nie znajduję zrozumienia
tylko wybacz mi wszystkie pytania
na które Ty nie jesteś wystarczającą odpowiedzią
i wybacz odpowiedzi
w których nie ma Ciebie
listopad 85
nie umiem umierać
chociaż nic innego nie robię
od czasu
gdy stanęła przy mnie
przeźroczyście bliska
i ani kroku dalej
patrzę jej w oczy
żebrząc
szydząc
bluźniąc
a ona spokojna
każe mi spokojnie umierać
13.12.85