czekanie

dodane 13:00

na Boga

 

CIESZYĆ SIĘ CZEKAJĄC NA COŚ, aby ZAWSZE DOCZEKAĆ się Boga!

28.12.1993

 

OCZEKIWAĆ, żeby CIESZYĆ SIĘ CZEKANIEM!

 

BYĆ RADOŚCIĄ PEWNOŚCI DOCZEKANIA.

 

Nauczyć się oczekiwać, aby całe życie STAŁO SIĘ RADOŚCIĄ OCZEKIWANIA, radością pewności doczekania.

 

OCZEKIWAĆ, bo DOCZEKANIE MIŁOŚCI jest czymś znacznie więcej, niż doczekanie choćby największej rozkoszy tego życia, a PRZEDSMAK tego DOCZEKANIA jest dany w OCZEKIWANIU.

 

Traktować zdarzenia jako preteksty do czekania na Boga Samego, a wtedy samo zdarzenie (np.czekanie na Mszę św. i niedoczekanie z jakichś powodów) ZAWSZE BĘDZIE SŁUŻYĆ DOCZEKANIU!

 

Nauczyłam się NIE CZEKAĆ, tzn. nie oczekiwać dla siebie niczego dobrego, przyjemnego, niczego, co by mi mogło sprawić radość.

 

Ale to NIECZEKANIE NIE JEST UWOLNIENIEM od OCZEKIWANIA, bo niezauważalnie zmieniło się w OCZEKIWANIE CZEGOŚ ZŁEGO, czego łatwo się doczekać, gdy się oczekuje. W tym doczekaniu widziałam wolę Boga, jego pragnienie i starałam się przyjmować je jak dar Boga, dar, który jest dla mnie przykry i bolesny, ale jeśli od Boga, to MUSI BYĆ DOBRY.

 

I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to PODŚWIADOME OCZEKIWANIE ZŁEGO! To nie jest Boże i nie jest UWALNIAJĄCE!

 

MUSZĘ OD NOWA NAUCZYĆ SIĘ OCZEKIWAĆ!

OCZEKIWAĆ KONKRETNEGO DOBRA dla siebie, tak jak dla ukochanej osoby. OCZEKIWAĆ w pełni godząc się na NIEDOCZEKANIE, dlatego, że przez UFNOŚĆ DOBROCI BOGA WIEM, że w tym co będzie, BĘDZIE SPEŁNIENIE MOJEGO CZEKIWANIA, a tym SPEŁNIENIEM zawsze będzie RADOŚĆ DOCZEKANIA SIĘ NA UMIŁOWANEGO, który daje mi siebie we wszystkim: w oczekiwaniu, w doczekaniu i w niedoczekaniu, w dobrym i złym, w bólu i bezbolesności... DAJE SIEBIE RADOŚCIĄ MIŁOWANIA GO WE WSZYSTKIM, a którą jest On sam. Bo moja radość i Jego Radość jest tym samym, a TERAZ, TUTAJ w CZASIE- JEST NIĄ MOJE ŻYCIE! 

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 17.05.2024