ból
dodane 2012-02-25 13:26
walka z bólem
Zobaczyć swój ból spoza siebie to widzieć, że NIE MA ON ŻADNEGO ZNACZENIA sam w sobie. I widzieć, że MA ON OGROMNE ZBAWCZE znaczenie jeśli jest potraktowanym i przyjęty jako MYŚL Boga- MIŁOŚCI- DOBROCI...
Wyjść poza swój ból to zobaczyć, że wartość wszystkiego, co jest i co się dzieje, zależy od mojego PRZYJĘCIA tego, co jest.
Nie przyjmowanie, sprzeciwianie się temu co jest, pragnienie, żeby było inaczej, ODDZIELA NAS od DOBRA, które jest dla nas wszystkim, i ODBIERA MOŻLIWOŚĆ DOTARCIA, ZBLIŻANIA się do tego dobra, bo sprzeciw tworzy jeszcze jedną przesłonę.
Zobaczyć ból SPOZA SIEBIE, to zobaczyć go z „miejsca”, gdzie króluje TYLKO DOBRO i MIŁOŚĆ, którym NIC SIĘ JUŻ NIE SPRZECIWIA, bo wszystko WIELBI Boga.
Moje ja w bólu sprawia, że świat jest bólem, bo ja jestem cała bolesna. A to jest fałsz. Złudzenie.
Wyjście poza ból, widzenie swojego bólu NIE UMNIEJSZA BOLESNOŚCI CIAŁA, ODCZUWANIA BÓLU, a pozwala OGRANĄĆ CAŁY SWÓJ ból i CAŁY BÓL ŚWIATA MIŁOSNYM WIDZENIEM HARMONII, ŁADU ŚWIATA, który jest doskonałym dziełem Boga.
Ból nie dotyczy mnie, tylko ciała. Ciało jest moje, ale nie ma w nim mocy sprzeciwienia się radości, nie ma takiej WŁADZY, gdyż władza pochodzi z centrum, z serca, a ono jest poza ciałem, jest DUCHEM WSZECHŚWIATA- MIŁOŚCIĄ!
Zobaczyć swój ból SPOZA SIEBIE to zobaczyć Chrystusa Ukrzyżowanego, konającego.
Widzieć Chrystusa Ukrzyżowanego i ani na chwilę odwracać się od Niego, nie chcieć zapomnieć o Nim cierpiącym.
Być przy Nim tak, jak się jest przy Ukochanej osobie, która cierpi. Która cierpi żebym ja nie cierpiała.
Jedyne co można zrobić to pragnąć dzielić z Nim cierpienie i błagać o tę łaskę.
Wtedy każdy swój ból przyjąć jak dar wysłuchania, dar współcierpienia z Chrystusem, dar bycia najbliżej, bo dzieląc ten sam ból, z Tym, którego kocham.
Ale nie ma jedności cierpienia bez jedności chwały. Chrystus zmartwychwstał i TERAZ, w każdej chwili bólu objawia się moc Jego chwały.
Każda chwila bólu jest współistotna z wiecznością chwały, radości, miłowania, które zaspokaja wszystkie pragnienia i któremu nic nie stoi na przeszkodzie.
W każdym bólu przecierpianym z Chrystusem dotyka się PEŁNI RADOŚCI I DOCZEKANIA. Już TERAZ. W wieczności każdej chwili, która jest taka, jaka jest.