ból
dodane 2012-01-29 14:40
pocałunek Boga
Ból jest rzeczywistością pocałunku Boga
15.03.1993- pon.3 tydz.W.Postu
Żyję, bo oddycham. Bóg stwarza mój oddech.
Chrzest sprawił, że Bóg nie tylko stwarza mój oddech, mnie, ale daje mi Swoje nieśmiertelne tchnienie, daje mi moc do stwarzania świata i przemieniania go na Jego chwałę. W każdy mój oddech Bóg tchnie swoje życie, swoje kochanie nieskończone.
Jego tchnienie, tchnienie Ducha św. przenika moje ciało i duszę. Ogarnia moje ciało i duszę, i każdy ból uzdrawia, tzn. pozbawia go mocy zła, a daje mi całą moc miłowania, moc Uwielbionego Ciała Chrystusa.
Tchnienie Boga przenika każdy mój ból, całe moje ciało, ale także wszystko, co jest mną (każde moje pragnienie przemienienia świata i ludzi). Moje życie, ciało i wszystko, co jest mną (każde pragnienie czyli modlitwa o miłość) staje się życiem Boga samego. I wszystko, co jest mną, i wszyscy, których kocham, stają się uwielbieniem Boga.
W każdym oddechu przyjmuje pocałunek Boga.
Ból jest znakiem pocałunku.
Ból jest rzeczywistością znaku.
Ból jest rzeczywistością pocałunku.
Ból jest rzeczywistością działania mocy Boga.
Ból jest rzeczywistością posiadania tej mocy.