album

dodane 11:42

ważne drobiazgi

 

Wyobcowani

zniewoleni klimatem

poczekalni śmierci

 

nie pozwolę ci

ciało

nie ustawię cię

w rzędzie

 

daj rękę

chodź

nic tu po nas

 

Jest mnie pół

 

o pół za mało

by liczyć do dwóch

i o pół za dużo

by nie liczyć wcale

 

dla potwierdzenia reguły

liczę na wyjątek

 

Ciąży mi człowiek

i jego brak mi ciąży

 

wielość nieruchoma

uwiera

tysiącem ruchliwych

bezsensów

zmęczenia stan

błogosławię

bo mój odpoczynek

przywalił mnie

 

a ogień krzyku

trawiące wnętrze

wpisuję iskrami

w wiersz

 

Nic się dziś nie zdarzyło

 

tylko dzień wyszlachetniał

podniesiony ręką Chrystusa

 

Rozłożyli wiersz na łopatki

i zaglądają do wnętrza

człowieka

 

obmacują słowa

wersy

strofy

ile są warte

 

za ten kawałek życia

nie zapłacą

 

 W rozbieganiu dat

zatrzymanie

na jeden wiersz

jedyny ślad

że był

równomiernie rozłożony

na naszych ciałach

wieczór

 

nieważny epizod

po którym kwiaty więdną

tak samo szybko

 

będzie jeszcze

całe życie wieczorów

o różnych odcieniach barw

i stężeniach pamięci lub niepamięci

ale tylko ten jeden

na wiersz

 

Ukrycie twarzy w dłoniach

odjęto

jak lalce głowę

 

co zrobić z wnętrzem

wywróconym na nice

 

Skrzyżuj ręce na piersiach

przytul się do siebie

w oddechu swego

wsłuchaj się rytm

popatrz

jak miło ze sobą posiedzieć

w dzień bez nikogo

w zwykły swój dzień

 

Jest we mnie tyle ptaka

że uniosłabym na skrzydłach

 

jest we mnie tyle kamienia

że żaden cios

 

jest we mnie tyle światła

że każdą myśl ciemną

jest we mnie tyle ognia

że żadna woda

 

jest we mnie tyle

że najsilniejszy

ugiąłby się pod ciężarem

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024