Czerwiec 2009

Archiwum


  • Zza wysokiego muru

    Ostatnio zdecydowanie mniej brykam po sieci (to pewnie przez te dyplomy i inne potwory), więc nie dziwi, że z takim opóźnieniem, ale co ważne w końcu znajduję! Na początek [...]


  • Dekrety poleciały...

    ...i oczywiście ominęły moją parafię! Tak, więc proboszcz zaczyna 26. rok swojej kadencji, a wikary... 18. Choć może to i dobrze, bo parafia do przekazania nie jest gotowa, zaczynając od biurokracji - gdzie na około 3 tyś parafian może uda się gdzieś znaleźć jedną trzecią kartotek i to jeszcze tych rdzennych parafian, bo napływowi nigdy nie zostali zaksięgowani; a kończąc na nastawieniu [...]


  • Nocno - wieczorne...

    Patrzę na swoje dłonie... ile lat się tak już modlę? Wyciągając ręce, wystawiając dłonie... proszę, dziękuję i planuję... Wtedy gdy zaczynałam rysować... były smukłe, gładkie, z miękką jędrną skórą. Wtedy gdy pracowałam w straży były wciąż poharatane, ze spiłowanymi do końca paznokciami bo w przeciwnym razie łatwo było zerwać cały paznokieć. Wyglądały na spracowane, ale zawsze były gotowe by [...]


  • Ostatni egzamin

    Jutro w samo południe staję przed zacną komisją aby bronić swojej pracy inżynierskiej. Wspomnijcie za mnie i za moim kolegą.


  • Pani inżynier

    No to koniec! A egzamin był nadzwyczaj sympatyczny - pełen relaks, dużo żartów, po 4 godzinach egzaminowania nagle jak z kolegą weszliśmy komisja się obudziła. Ba! Co gorsza obudził się i przewodniczący komisji (rektor), który do tej pory w ogóle nie brał czynnego udział w egzaminowaniu. No i się zaczęło - promotor piła straszna milion pytań, recenzent już nie wspomnę, ale wykładał mi [...]

Ostatnio dodane

Polecam

Bądź na bieżąco