To odpoczywam, właściwe to chyba odpoczywałam bo mnie pownie za chwilę zagonią do roboty. No ale będę odpoczywać znów od czwatku. Ale póki nie zagonili to siedzę licząc krople deszczu na [...]
hmm... to dziś Matki Bożej Nieustającej Pomocy i nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że właśnie siedze w parafii pod takim właśnie wezwaniem. Ktoś mógłby pomyśleć, że "o! odpust, fajnie!", że blaszane bębenki, joja na gumce i cały ten tandetny cyrk, który zawsze we mnie budzi jakiś sentyment do dzieciństwa i miejsc najbliższych memu sercu. No ale niestety, dziś tak nie było. Oczywiście [...]
Postanowiłam pojechać na wycieczkę, pozwiedzać trochę okolicę. W końcu już jestem tutaj dość długo, a w ogóle nie kojarzę kątów w koło. Wyciągnęłam nie swój rower, starłam zdecydowanie za grubą warstwę kurzu, dopompowałam trochę powietrza w tylne koło i pojechałam. Acha, wcześniej sprawdziłam hamulce. No pojechałam [...]