Przelane na papier.

Archiwum


  • Całe życie jest rakotwórcze

    Codziennie spogladam na mojego ojca i zastanawiam się ile on jeszcze wytrzyma, na ile dni Bóg da mu siły do walki z nowotworem. Ilu jeszcze ludzi będzie chciało mu "cudownie pomóc" to wszystko jest take cięzkie. A jeszcze bardziej dobija fakt, że CI ludzie wcale nie pomagają tylko jeszcze bardziej dołują. Mama się stara dieta..... odpowiednia pielegnacja a wszyscy mówią że źle, że [...]


  • Brak tytułu (2008-11-14)

    taka mnie od kilku dni depresja dopada... Kolejne popołudnie spędzone samotnie w domu. w zaleceniach lekarskich zapisane "nie obiciązać nogi" - no wiec siedze, ale ile można siedziec ? Rachunki i wszystkie inne opłaty to kolejny powód dolowania - i znowu zostaje z tym sama z [...]


  • Dusza

    Nie wiem co sie dzieje. Za kazdym razem kiedy próbuje rozmawiac z przyjaciółmi o swoich problemach odczuwam blokade - oni tez maja problemy. I tak zmaykam sie w sobie. Zamykam sie i odczuwam duchowa pustke i [...]


  • Potrafisz sprawić, że wraca radość....

    Tej radośc coraz mniej, ale jest w moich oczach widoczny smutek jednak na [...]


  • List do Boga

    Boże dzis pisze do Ciebie [...]


  • Brak tytułu (2009-06-28)

    Brakuje mi już czasem motywacji, takiej siły napędowej, która pozwoli mi usiąść na dłużej z mama i porozmawiać. Od roku nie potrafie zbytnio wyrazić tego co czuje. Zamykam się w swoim wewnętrznym świecie...siła tworzenia i dzielenia się swoim bólem w wierszach czy też na blogu jest silniejsza niż chęc rozmowy z mama. Chyba się boje... boję się łez mamy... W jej oczach ciągle pojawiają się łzy. [...]


  • Maski na naszych twarzach

    Świat coraz bardziej nastawiony jest na reklamę na sprzedaż. Dość często nie liczy się to, co ma się w sercu tylko to, jak człowiek potrafi się „sprzedać” na rynku – brzmi to jakby mowa była o zwykłym towarze, który leży na półkach sklepowych i przyciąga człowieka swoim opakowaniem, ceną oraz kilkoma innymi cechami świadczącymi o dobrej [...]


  • Brak tytułu (2008-05-12)

    To juz tydzien od pogrzebu taty. Pustka i smutek szczególnie przerażają kiedy samotnie spędza sie popołudnia. Łzy lecą same z [...]


  • powoli.... bardzo powoli..... za wolno

    Tak sobie siedze, i patrze za okno, zima nadal gości - szarość brak błekitnego nieba. Za twarzy maluje sie zwatpienie. Jutro piatek - wieczorem chwila prawdy. Chciałabym w jutrzejszy dzien znaleśc ten złoty środek. Złoty środek, który pomoże nam przetrwac do następnego roku. Nie moze być tak, że [...]

Ostatnio dodane

Polecam

Bądź na bieżąco