• Brak tytułu (2009-07-15)

    Cokolwiek zrobisz, nikt i tak nie będzie po Twojej stronie. Ta ściana, która jest stworzona ze stali nigdy nie zostanie zburzona. Ona jest częścią Ciebie. Mój mur częścią Ciebie. Moje życie moje rany dotykają Ciebie. Nie ma rozwiązanie, nigdy nie znajdziemy rozwiązania żeby być szczęśliwi. Każdego dnia wybieram jakis cel, który ma pomóc prztrwać. I każdego dnia powoli dostrzegam minimalne [...]


  • Judaszowe rozmyślanie

    Nadal ciekawi mnie historia Judasza. Tego który powołany do Chrystusowej łodzi zdradził. Można by stawiać wiele pytań pierwsze z nich zapewne brzmiało by dlaczego Chrystus powołał tego który był złodziejem ? Dlaczego powierzył jego opiece pieniądze dwunastu ? Bezgraniczne zaufanie mimo wszystko ? Zadziwiające. Bo czasem ja sama mam problem aby zaufać bezgranicznie swojej rodzinie, a Jezus obcej [...]


  • Brak tytułu (2009-07-09)

    Boli mnie cała ta sytuacja związana z różnorakimi znajomościami. I tymi lepszymi i tymi bez których jak potocznie zwykło się mówić można żyć. Każdego dnia tworze na nowo wieże wartości i każdego dnia ktoś je rozsypuje ktoś próbuje zepsuć to co dawno już zostało postawione tak, że malutki ruch powietrza potrafi zburzyć całą hierarchię. Czy w tym wszystkim jest Bóg ? Nie wiem, żyje nadzieją że [...]


  • Brak tytułu (2009-06-28)

    Brakuje mi już czasem motywacji, takiej siły napędowej, która pozwoli mi usiąść na dłużej z mama i porozmawiać. Od roku nie potrafie zbytnio wyrazić tego co czuje. Zamykam się w swoim wewnętrznym świecie...siła tworzenia i dzielenia się swoim bólem w wierszach czy też na blogu jest silniejsza niż chęc rozmowy z mama. Chyba się boje... boję się łez mamy... W jej oczach ciągle pojawiają się łzy. [...]


  • Brak tytułu (2009-06-25)

    Osoba żyjąca bez bliskich, przyjaciół, znajomych... Umiera powoli w samotości. Nie myśle tutaj o śmierci z powodu jakiejś choroby. Myśle tutaj raczej o usychaniu. Jak kwiat bez wody tak człowiek bez drugiego człowieka. Powoli pozbawia się jakich kolwiek uczuć. Przestaje rozmawiać, przestaje liczyć się z drugim człowiekiem - ponieważ go nie ma. Taki człowiek nawet nie żyje, to tylko jego złudne [...]


  • Brak tytułu (2009-06-22)

    Cały dzień z człowieczkiem dzisiaj. Fajnie było. Początek Rydzyna - mój koniec świata, cisza spokój i w ogole zamykam oczy i czuje obecność Boga. Potem długie milczenie pomiędzy wplecione krótkie zdania. Zdania w których rodził się ból, smutek czasami wypowiadane mimo wszystko z uśmiechem na twarzy. Czasem łzy... spadające na błękitną bluzkę. Bezradność, która nie odbiła się tym razem głębokim [...]


  • Brak tytułu (2009-06-16)

    Moje wędrowanie. Z bólem z cierpieniem ale i z radościami dnia codziennego, które można nazwać cudem. Mały cud, który nie jednego ratuje od upadku nadzieji. A mnie wczoraj nic nie uratowało, nawet małe cuda w ciągu dnia... posypało się wszystko. I trudno nawet w to uwierzyć, że tak można. Człowiek nie beton on ma uczucia. Tylko dlaczego ma żyć spokojnie bez zmartwien skoro można mu dać kilka [...]


  • Brak tytułu (2009-06-10)

    Zmęczenie materiału sprawia, że człowiek czuje się odepchnięty przez społeczeństwo. Chciało by się tak wiele zrobić, tak wiele pokazać innym. A tymczasem nawet talenty gdzieś znikają. Znikają aby powrócic z podwójną siłą (?) oby. Na dzień dzisiejszy porównuje swoją osobowość do Małego Księcia. "Dorośli są naprawdę bardzo dziwni..." - czasami aż wstyd przyznać się przed światem, że ja także [...]


  • Brak tytułu (2009-06-03)

    Gdzieś już zanika rodzaj kontaktowania się między ludźmi za pomocą listów... Nie mailów które wysyłane przez internet a nawet jak kto woli dla większej wygody przez telefon komórkowy. Listów, które wrzucane do czerwonej skrzynki ( a ze skrzynkami to ja mam dość ciekawe wspomnienia :P ) potem wyjmowane i rozdawane adresata. A ja czasem czekam na taki list. Ostatnio nawet dość często zaglądam do [...]