tak sobie myślę, że całkiem nie przystaję do tego blogerskiego świata

nie pisuję systematycznie, nie zaglądam tu codziennie, nie dokonuję żadnych odkryć, ani specjalnie się nie wywnętrzam. Zastanawiam się nad sensem istnienia tego bloga. Realne życie jest tak absorbujące, że brakuje czasu na rzeczywistość wirtualną. A z drugiej strony - myślę sobie, że takie narzędzie jest dobre, aby dzielić się trochę własnym doświadczeniem wiary, pokazywać naszą duchowość i nasz charyzmat....i taka sama nie wiem co wybrać - czy skasować, czy zostawić..........a skoro nie wiem, to pewnie nie jest czas na decyzję...ale czas na omodlenie i rozeznawanie co będzie bardziej służyło chwale Bożej i pożytkowi. Proszę Cię zatem, abyś zechciał polecić Panu tę sprawę.....