małe, w rozmiarze 36, albo wielkie- 45, zadbane u pedicurzystki, bez zgrubień i odcisków, wypiłowane i pomalowane paznokcie

albo całkiem zaniedbane, może brudne i spocone......takie, które chodzą po korytarzach ważnego urzędu, albo takie które mocno stąpają w kurzu i pyle....stopy pięknej kobiety, stopy starego mężczyzny, stópki maleńkiego dziecka.....właściwie to nie ma znaczenia, jakie to są stopy.....Ktoś się nad nimi schyla, obmywa, wyciera, całuje....taki namacalny gest miłości, szacunku, czułości bez granic....Bóg przy ludzkich stopach...bliziutko....Bóg, który nie wstydzi się, nie brzydzi i nie boi dotykać ludzkiego ciała.....

mały kawalątek chleba,Źródło Życia...Bóg sam....czy dotykasz Go z taką samą czułością, miłością i serdecznością, jak On dotyka Twoich stóp.....Bóg chce stać się jedno z Tobą, wejść w każdą przestrzeń Twojego życia.........

gest czułości.....czy dzisiaj zdobyłeś się na niego względem Jezusa??