na porannej medytacji "ni stąd ni zowąd" ( czy to się tak pisze?)...."a może z Ducha Św." przyszła mi do głowy myśl św. Tereski od Dzieciątka Jezusa - "niebem moim będzie dobrze czynić na ziemi"

od tej myśli był tylko krok do kolejnej - niebo może być na ziemi - a więc, aby wstąpić w niebo trzeba mocno stąpać po tej ziemi, trzymać się Słowa Życia i wpatrywać się w Jezusa.To jednak nie wystarczy. Czego więcej potrzeba- to przypomniał mi Papież Franciszek w słowach, które skierował do osób konsekrowanych diecezji rzymskiej: "miłość kobiety konsekrowanej ze swej natury musi odzwierciedlać wierność, miłość, czułość Matki Kościoła i Matki Maryi" i dodał, że "kobieta, która w swej konsekracji nie wchodzi na tę drogę, popełnia błąd. Macierzyństwo kobiety konsekrowanej: dobrze się nad tym zastanówcie. Miłość Maryi i miłość Kościoła jest miłością konkretną. Konkretność jest cechą tego macierzyństwa kobiet konsekrowanych." I tu zadanie - jak dziś, właśnie w niedzielę, 17 maja 2015 r., konkretnie praktykować miłość? Szukam odpowiedzi, a właściwie już znalazłam....i Ciebie także zachęcam do poszukiwania tej konkretnej formy miłości na dziś. A i nie ma znaczenia, że być może nie jesteś konsekrowaną kobietą - przecież każdy nas wezwany jest do praktykowania miłości konkretnej, tylko będzie ona miała różne oblicza. Dobrej, błogosławionej niedzieli. Ogarniam modlitwą tych, którzy dziś, razem ze mną, szukają form miłości konkretnej! :)