II. Liturgia - miejsce spotkania z Chrystusem

Punkt 13. Obdarowanie Duchem i obdarowanie Paschą Baranka

dodane 01:36

13. Sposób, w jaki to się dzieje, jest wzruszający. Modlitwa błogosławieństwa wody chrzcielnej[3] ujawnia nam, że Bóg stworzył wodę właśnie ze względu na chrzest. Oznacza to, że gdy Bóg stwarzał wodę, myślał o chrzcie każdego z nas i ta myśl towarzyszyła Mu w Jego działaniu na przestrzeni całej historii zbawienia, kiedy tylko zgodnie ze świadomym zamysłem chciał wykorzystać wodę. To tak, jakby po jej stworzeniu chciał ją na przyszłość udoskonalić, by stała się wodą chrztu. I tak chciał ją wypełnić działaniem swojego Ducha, który unosił się nad nią (por. Rdz 1,2) aby w zarodku zawierała moc uświęcania. Użył jej, aby odrodzić ludzkość w czasie potopu (por. Rdz 6,1-9,29). Ujarzmił ją, rozdzielając, by otworzyć drogę wyzwolenia w Morzu Czerwonym (ppr. Wj 14). Uświęcił ją w Jordanie, zanurzając w niej ciało Słowa przepojone Duchem Świętym (por. Mt 3,13-17; Mk 1 9-11; Łk 3,21-22). Wreszcie zmieszał ją z krwią swojego Syna darem Ducha nierozerwalnie złączonym z darem życia i śmierci Baranka złożonego w ofierze za nas [*], a z przebitego boku wylał ją na nas (J 19,34). To w tej wodzie zostaliśmy zanurzeni, abyśmy jej mocą mogli zostać wszczepieni w Ciało Chrystusa i wraz z Nim powstać do nieśmiertelnego życia (por. Rz 6, 1-11).

3 [Przyp. oryg.]  Missale Romanum (2008), s. 367.

* Kreśląc przed oczami obraz tryskającej z boku Jezusowego wody i Krwi nie sposób oderwać się od swoistej interpretacji ten sceny z listu janowego. Każda popełniona zbrodnia musi być potwierdzona zeznaniem dwu lub trzech świadków - czytamy w Prawie Mojżeszowym (Pwt 19,15). Kworum "swiadków" zdaje się podkreślać św. Jan w swoim liście: Trzej bowiem dają świadectwo: Duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą (1 J 5,8). Duch, będący "ostatnim tchnieniem Jezusa",  został udzielony Kościołowi w pierwszym wymiarze pod krzyżem. Krew wylana za grzechy, oznaka życia, istnienia, potwierdza zawarcie Nowego Przymierza we Krwi Baranka. Nie ma Kościoła bez odkupienia drogocenną Krwią Chrystusa. W końcu odradzająca i uświęcająca woda, wytryskująca z boku Baranka, potwierdza to wyjątkowe miejsce. Źródło wody żywej w momencie śmierci: "a z tej śmierci życie tryska", jak śpiewamy w hymnie wielkopostnym. Nie ma Kościoła bez odrodzenia przez wodę. Duch, krew i woda decydują o status quo Kościoła. Ostatnie Tchnienie Jezusa, krew i woda dają początek wspólnocie Kościoła: Jezus oddał za nas życie i jednocześnie oddał nam życie. Życie Kościoła nie może istnieć bez tchnienia Ducha, odradzającego oczyszczenia przez wodę i odkupienia drogocenną Krwią.

Słowa w ci trzej jedno się łączą zdają się stawiać tych "świadków" śmierci Jezusa i jednocześnie zawiązania się Kościoła na wspólnym mianowniku, któremu na imię Pascha, wyzwolenie. To paschalne sakramenty inicjacji chrześcijańskiej, niosące wyzwolenie z grzechu bardzo żywo odnoszą się do zanurzenia się w śmierci i zmartwychwstaniu Pana mocą Ducha Świętego.

Wracając do zdania Franciszka: zmieszał ją z krwią swojego Syna darem Ducha nierozerwalnie złączonym z darem życia i śmierci Baranka złożonego w ofierze za nas, a z przebitego boku wylał ją na nas należałoby najpierw wpisać w nie przecinek obecny w innych tłumaczeniach, pozwalający lepiej je zrozumieć, a który pewnie przez błąd ludzki zagubił się w polskim tłumaczeniu wydanym przez Pallottinum. Mielibyśmy zatem: zmieszał ją z krwią swojego Syna, darem Ducha nierozerwalnie złączonym z darem życia i śmierci Baranka złożonego w ofierze za nas. W ten sposób "lżej" przychodzi interpretacja zamysłu Franciszka przedstawiającego pewien symboliczny dualizm woda i krew, jako oznaki obdarowania Duchem i obdarowania Paschą Baranka. Podkreślenie przez Franciszka zmieszania i nierozerwalnej łączności przypomina niebywałą rolę Ducha Świętego w liturgii sakramentalnej. O ile w sakramencie chrztu, czy bierzmowania Jego obecność nasuwa się sama, to w Eucharystii obecność Ducha jest bardziej subtelna, ale wyjątkowa i konieczna.

Ostatnio dodane

Polecam

Bądź na bieżąco