• Adwent-czasem poszukiwania, oczekiwania i nadziei

    Adwent, przypadający wg kalendarza na długie, późnojesienne wieczory, skłania do refleksji nad moim, nad naszym osobistym stosunkiem do Pana Boga. Adwent to czas oczekiwania narodzenia się Bożej Dzieciny w Betlejem; w wymiarze eschatologicznym adwent jest czasem przyjścia Jezusa Chrystusa w majestacie Sądu Ostatecznego. Wreszcie adwent – to również oczekiwanie Boga w mojej duszy. Adwent jest więc czasem nadziei na spotkanie z Panem.


  • KRÓLESTWO I KRÓLOWANIE

    W Kościele katolickim ostatnią niedzielę roku liturgicznego obchodzi się uroczyście, gdyż w tą niedzielę przypada Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. Wiara w królowanie Chrystusa była obecna w Kościele przez wieki i wiele Kościołów chrześcijańskich (katolicy, anglikanie, prezbiterianie, luteranie, metodyści) obchodzi to święto bardzo uroczyście.


  • Święty - dołączmy do ich grona.

    Człowiek, który przyjął sakrament chrztu i ma świadomość, że stał się NOWYM STWORZENIEM posiadającym Ducha Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego to chrześcijanin. Takiego człowieka w pierwszych wiekach chrześcijaństwa nazywano świętym*). Czy dzisiaj identyfikujemy się z nazwą "święty" i co nam w tym przeszkadza?


  • Jeszcze raz: chodzi o każde życie!

    Przez Polskę przetoczyły się tzw. czarne marsze przeciwko obywatelskiemu projektowi ustawy komitetu "Stop Aborcji". Uczestniczyło w nich również wielu identyfikujących się Kościołem katolickim. Takie marsze lub protesty odbyły się nawet na terenie małych miasteczek. Pomyślałem, że warto włączyć się do dyskusji na temat zabijania nienarodzonych dzieci (aborcji), gdyż narosło wiele niejasności na ten temat wśród katolików.


  • Maryja - Matka Jezusa a sakrament Chrztu św.

    Chrzest św. w Kościele to narodziny nowego stworzenia, chrześcijanina. Narodziny w życiu następują zawsze po okresie ciąży. Czy jest taki okres w praktyce Kościoła - od zwiastowania do narodzin? Poniższy tekst jest próbą odpowiedzi na powyższe pytanie.


  • Refleksja po ŚDM w Krakowie

    W roku 1997 przeżywałem Światowe Dni Młodzieży w Paryżu jako jeden z uczestników tego wydarzenia. Wyjechaliśmy wówczas z Polski jako grupa młodych przynależących do jednej ze wspólnot Drogi Neokatechumenalnej*). Natomiast w 2016 roku, będąc już Nadzwyczajnym Szafarzem Komunii Świętej zgłosiłem się do posługi przy rozdzielaniu Ciała Pańskiego mimo, iż nadal przynależę do wspólnoty [...]


  • Jak odczytuję misję Kościoła?

    Wielu z nas odczytuje misję Kościoła jako działanie na rzecz włączenia wszystkich ludzi do wspólnoty jaką jest Kościół. Jednak po ponad 2000 lat nadal katolików z żywą wiarą jest garstka. Czy Jezus Chrystus w obliczu tego zjawiska poniósł klęskę? Więc co jest misją Kościoła? Oto moja próba odpowiedzi na to pytanie.


  • Zesłanie Ducha Świętego początkiem Kościoła

    Przeżywaliśmy niedawno tajemnicę Paschy. Trwając nadal w radości zmartwychwstania Jezusa, przeżywamy uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Za tydzień uroczystość Zesłania Ducha Świętego a później Najświętszej Trójcy i Bożego Ciała. Każda z tych uroczystości w roku liturgicznym zasługuje na uwagę. Jednak Zesłanie Ducha Świętego nabrało szczególnego znaczenia w formowaniu się, w powstawaniu Kościoła powszechnego.


  • „Radość miłości”adhortacja papieża Franciszka

    Jeśli z uwagą spojrzę na własne życie, życie rodzinne, na życie rodzinne sąsiadów, szerszej – życie społeczności w naszym kraju, dostrzegam ciągle powiększający się kryzys rodziny wśród ochrzczonych katolików.Ten przedstawiony w skrócie obraz od wielu lat dostrzegają odpowiedzialni za Kościół papieże np. papież Franciszek zwołał dwa Synody (2014 i 2015), których tematem wiodącym było „Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym”. Podpisana 19 marca br. adhortacja „Amoris laetitia” (Radość miłości) stanowi podsumowanie dwóch powyżej wymienionych zgromadzeń Synodów Biskupów poświęconych rodzinie.


  • Przypatrzmy się powołaniu naszemu…

    Wy jesteście światłem świata, wy jesteście solą ziemi (por. Mt 5,13-16), wy jesteście zaczynem (por. Mt 13,33).