za: moja mała ojczyzna, zawsze czułem sie ślązakiem, chęc przekazania dalej tego dobra które doświadzczyułem w krakowie, stworenie jakieś grupy osób przy parafi które bedą chciały sie razem modlić, szukać Boga, jego prawdziwego oblicza , a także szukać prawdy o sobie i drugim człowieku, chęć ustablizowania życia, ułożenia, ustatkowania, założenia rodziny( w Mysłowicach bedzie mi łatwiej) JESLI PRZYSZŁA  ŻONA ZECHCE MIESZKAC GDZIES INDZIEJ TO POJDE ZA NIĄ, chce też zrobić coś dla Mysłowic, krasów  widze jak miasto podupada, dziury, brak inwestycji, spróbowac wiec zaangazować sie w działalność społeczną, praca w hospicjum(odskocznia dla mnie) rada osiedla a  wprzyszlosci rada miasta jak sie uda( 5-10 lat). Pomoc rodzicom przy domu, mają juz coraz mniej sił, dom wymaga duzo pracy, majsterkowanie = relaks, w przyszłości wybudowanie własnego domu( jeśli bedzie taka potrzeba = zaufać Temu u góry)

przeciw : ryzyko popadniecia w lenistwo, marazm, stanie sie ciepła kluchą, marnotrawnienie czasu bo wszysto będe miał pod nosem

Plan powrotu:

1.  Utrzymywać dobre kontakty z braćmi, poprosić żeby jak widzą ze robie sie kluchą to mnie strzelili w morde ;), to samo powiedziec rodzicom

2. Starac sie utrzymywać kontakty z przyjaciólmi z Krakowa

3.  Pamiętać że priorytetem jest Bóg, jego wola, potem małżeństwo, założenie rodziny, a nastepnie praca i wszystko inne

4. Spotkać sie z Natalią, Karolem, Basią F. , Tomkiem, Anią i moze innymi jeszcze i  zaproponowac na początek wspolne spotkania modlitewne. Nnajlepiej przy wsparciu jakiegoś saletyna. szukać swojego miejsca w kościele, a z czasem wyjśc z pomoca do parafii,

5. Jak najczęsciej sie ruszać w senie rower, rolki, wyjazd w góry

6. Poświecić przynajmniej 8 godzin w tygodniu na budowanie relacji, a pózniej związku. (jakby co duszpasterstwo osób samotnych w katowicach i kapucyni)

7. Pójść do hospicjum i zadeklarować chęć pomocy, wolontariatu( jeden dien 4-5godzin)

8. Odnowić stare kontakty i budować nowe

9. Dbać  bardziej o swój ubiór, golić sie regularnie, dbać o swoj zapach!

10. podchodzić na luzie , z dystanem do pracy, robić wszytsko w wolności

JEZUS JEST ŹRÓDŁEM DOBRYCH WYBORÓW I NAJLEPSZYM WYBOREM

BÓG STWORYŁ MNIE DO TEGO CZEGO SIE NAJBARDZIEJ W ŻYCIU BOJĘ, TO JEST MOIM POWOŁANIEM, CZYLI BYCIE Z I DLA DRUGIEGO CZŁOWIEKA(DAR!!!)