Wiara

Komentarz do Łk 15,1-10

dodane 18:23

Jak to jest z naszymi grzechami, słabościami? Czy istnieje coś takiego jak "błogosławiona wina" o której słyszymy podczas Triduum Paschalnego? Czy grzesząc możemy się stawać równocześnie lepsi? O co chodzi z tą mocą która  w słabości się doskonali?

Jak przekazać alkoholikowi, który stacza się na dno, hazardziście czy erotomanowi którzy nie potrafią zapanować nad swoimi zachowaniami, a może znajomemu który nie potrafi przestać przeklinać, czy przyjacielowi który wplątuje sie w romans z żonatą kobietą,  że ich grzechy zostały zmyte na krzyżu, że zostali Zbawieni. Jak samemu to zrozumieć, jak samemu żyć w świadomości Zbawienia?

Grzech zawsze zamyka nas w sobie,  gasi nadzieje. Bóg zawsze daje nadzieję i otwiera nas na świat i ludzi. Nasze słabości mogą być miejscem Jego działania, mogą również wpłynąć na wzrost naszej empatii do innych ludzi, pozwalają nam lepiej ich zrozumieć.

Może tak być, ale nie musi, wszystko zależy od tego czy mamy chęć przemiany życia i  czy ciągle nią w sobie odnawiamy. Jezus  zdziała resztę.

Na koniec krótki cytat z ostatniego "Gościa" :„Ci, którzy wiedzą, że żaden ciężar grzechów ich nie przygniata, stoją wprawdzie na drodze sprawiedliwości, nic niedozwolonego nie czynią, jednakże niebiańskiej ojczyzny usilnie nie pragną (…) często są leniwi, gdy idzie o spełnienie czegoś szczególnie dobrego, gdyż bardzo są pewni siebie, iż żadnego większego zła nie popełnili”.

Wspomnijcie o mnie czasem w modlitwie

Pozdrawiam muzycznie :)

nd pn wt śr cz pt sb

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 04.12.2024

Ostatnio dodane